(*)

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (37)

  • Puchacz 11.01.2020
    Malinowy!
  • Enchanteuse 11.01.2020
    Nie bardzo rozumiem...
  • fanthomas 11.01.2020
    Enchanteuse budyń
  • Enchanteuse 11.01.2020
    fanthomas lubię
  • Puchacz 11.01.2020
    Enchanteuse To przez te dwa piwa nie kontaktujesz
  • Enchanteuse 11.01.2020
    Puchacz ale "malinowy" to takie enigmatyczne określenie, że nawet na trzeźwo byłoby ciężko ://
  • Puchacz 11.01.2020
    Enchanteuse Jak coś jest malinowo, to jak, trąbicielko browarów? :)
  • Enchanteuse 11.01.2020
    Puchacz chyba dobrze
  • Puchacz 11.01.2020
    Enchanteuse Brawo!
  • Enchanteuse 11.01.2020
    Puchacz nie byłam pewna, czy to nie Twoja osławiona ironia ;)
  • Puchacz 11.01.2020
    Enchanteuse :)))
  • fanthomas 11.01.2020
    No ładne, tylko takie anty-antydepresyjne
  • Enchanteuse 11.01.2020
    anty? Hmm, czyli wybitnie mi nie wyszło xd
  • fanthomas 11.01.2020
    Enchanteuse a jak miało wyjść?
  • Enchanteuse 11.01.2020
    fanthomas nie wiem, wydawało mi się, że jest dość ponury
  • fanthomas 11.01.2020
    Enchanteuse no to właśnie piszę
  • fanthomas 11.01.2020
    Tylko w zawoalowany sposób
  • Enchanteuse 11.01.2020
    fanthomas aa...dotarło. Wybacz, po dwóch piwach słabiej kontaktuję.
  • indri 11.01.2020
    Ładne.
  • Enchanteuse 11.01.2020
    Merci.
  • indri 12.01.2020
    Ench dzięki za merci;))
  • IgaIga 11.01.2020
    Bardzo dobry.
  • Enchanteuse 11.01.2020
    No cóż, komplement z Twoich ust to prawdziwa pochwała. Dziękuję.
  • betti 11.01.2020
    Nie bardzo rozumiej poprowadzonej narracji. Jakoś kłóci mi się to wyjście z domu i powrót z nożem przy jednoczesnym życzeniu czy jak to nazwać zdechnięciu na pasach, z prośbą o pozostaniu w domu. Być może czegoś nie dostrzegam, co widzą inni. I na końcu to wycie do księżyca. Nie ogarniam.
  • Puchacz 11.01.2020
    Widzę to prosto.
    Świat jest okrutny i niebezpieczny. Nigdy nie wiadomo, co z niego przyniesiesz w cztery ściany.
    Wychodzić musisz, ale uważaj...
  • betti 12.01.2020
    Puchacz no w sumie masz rację, jakoś nie mogłam wejść w ten wiersz, ale z tej strony patrząc jest okey. Może tylko tę odrobinkę na odrobinę bym zmieniła, bo wierszy twardy i to zmiękczenie psuje szyk.
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Puchacz dokładnie tak. Jest w podmiocie sprzeczność, z jednej strony chce się chronić, a z drugiej głęboko tkwi w nim chęć autodestrukcji i nigdy nie wie, kiedy ona się uaktywni.
    Masz racje betti, zmiękczenie jest bez sensu, zbyt cukierkowe do tego wiersza.
    Dzięki, że wpadliscie, oboje.
  • Pan Buczybór 11.01.2020
    Ciekawy wiersz, ale tak jakoś koło mnie. Coś ma na pewno.
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Rozumiem, Bucz. Tak się czasami zdarza.
  • Neurotyk 11.01.2020
    Podoba mi się wiersz, Ench.
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Miło to czytać, Neuro. Dzięki, że wpadleś.
  • Neurotyk 12.01.2020
    Enchanteuse, po dobrym wierszu zawsze zastawiam skąpy ślad.
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Neurotyk :)
  • Pitbull 12.01.2020
    Fajne. Pięć
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Dzięki :)
  • Tjeri 12.01.2020
    W pierwszej chwili wlazłam w maliny przez czasownik "zdechniesz" - bo skojarzyło mi się ze złą wolą, urazą podmiotu lirycznego do adresata wiersza. Po przeczytaniu całości jednak wszystko się wyjaśnia.
    Bardzo dobry wiersz.
  • Enchanteuse 12.01.2020
    Dziękuję, Tjeri. Pochwały od Ciebie też bardzo sobie cenię.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania