w klawiaturę
na czasy dobre
głaszczą po głowie
klepią jak osła po plecach
nigdy nie wolno się płaszczyć
nie pełzaj powstań z kolan
w najgorszej chwili
wypinać pierś do przodu dumnie
niech widzą w świecie świnie
odrywając ryj od koryta
naszą wiarę w walce zacięcie
stańmy do walki choćby wewnętrznej
będąc wolnyni w
dwie ręce chwycimy za broń
niechaj klawiatura będzie nią
strzelaj żołnierzu nie poddawaj się
słowa mocą rażenia
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania