W kolejce do podniebienia – Kocwiaczek
Łka tuszka:
— Gdzie mamuszka?
— Zabrana rano z łóżka. Pewnie na paluszkach wyniesiona. W puszce zmielona. Nosek na kabanosek, z brzuszka wydmuszka. Raciczki gotowane, balonki z golonki. Aż za małe spodnie pękają zalotnie. Salceson w dłoń i szybko na koń! Wojować, wygrywać lub w trumnie spoczywać. A tłuste tyłki do innej baryłki. Oj, tuszko już nie łkaj, będziesz następna!
Komentarze (22)
Zgadywanki później.
Pasja by umiała...
Kocwiaczkowe powiadasz, zobaczymy, zobaczymy?
A jeszcze lepiej nabrać bez płacenia w sklepie ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania