W Lubawce
byłem u Ciebie w Lubawce myślami
góry tam były zielone
i księżyc nad górami
płakał szklanymi oczami
wyszłaś z Lubawki poezją kwitnąca
wierszem niewinnym
z uśmiechem dziecinnym
wyszłaś płonąca - -
ponad górami noc
ucichło nawet psów szczekanie
po nocy wkrótce dzień nastanie
z mroku Lubawki - miłość
noc nas osłoni
dzień odkryje
u Dróg Krzyżowych
jeszcze chwilę
w namiętnym szale
nim się stanie
z myśli i uczuć grzesznych rozgrzeszanie
z a n i m n a s
c z y s t o ś ć s u m i e n i a z a b i j e
Komentarze (14)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania