w mojej sypialni nie ma już gwiazd

tylko puste blejtramy i zdrapana ze wspomnień farba

ocienień delikatności

z tęsknotą nawleczoną na nić

i gdzie w tym wszystkim

my?

pozostaje beznadziejny rytuał:

ruda małpa na brzytwie – tańczy

i tylko na to nas stać – satysfakcję cieni

 

poezją nocy

wytatuowałem imiona bezimiennych dziwek

pamięć kałuży 

smak pośladków

krzyk wyrzuconych za drzwi

 

wszystkie pozostawione kartki zapisałem 

zwierzęcym wyciem

krwią wyssaną z ciszy

 

co jeszcze można zrobić

by spokojnie zasnąć nie wystarczy się napić

sen nie lubi światła

opuszczona kurtyna jest tylko namiastką 

prywatności za kulisami

teatru lalek

 

na ustach siadają egzotyczne motyle

owłosione łona pachnące afrykańskim syfem

i ta wlepiona w szybę twarz

zobacz

zadanie domowe wciąż czeka na świt

koszmarna wizja bycia nikim

namalujesz to wszystko gdy poproszę?

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Jacom JacaM 27.02.2021
    za kulisami teatru lalek ? no no ?
  • absynt 27.02.2021
    :))) niedzielny teatrzyk i kukiełek sześć
  • Mgła 27.02.2021
    Mam wrażenie że już gdzieś kiedyś ten wiersz czytałam
    Świetny jest
    Łap sobotni uśmiech:)
  • absynt 27.02.2021
    I uśmiech dla ciebie:)
  • Mgła 27.02.2021
    Chciałam dać pięć gwiazdek a tylko jedną mogę wcisnąć buuuu
  • absynt 27.02.2021
    nie gwiazdki się liczą, a uśmiech:)
  • laura123 27.02.2021
    W sumie ciekawy byłby to obraz, ale trzeba kogoś z iskrą bożą... miałam wstawić gwiazdki, ale jeśli uśmiech wystarczy, to zza Mgły swój ślę...
  • laura123 27.02.2021
    Uśmiech wcięło... poprawiam ?
  • absynt 27.02.2021
    pozdrawiam sobotnio
  • Mgła 27.02.2021
    Łeee to ja Ci dam nawet cmoka w czoło ?
    Po starej znajomości:)
  • absynt 27.02.2021
    Dzięki wielkie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania