W niedotyku
mogłabym głaskać
każde twoje zdjęcie
dotykać palcami
twoich linii papilarnych
chciałabym polizać szeptem
musnąć ustami kark
wyprać kołnierzyk
przytulić spoconą koszulę
w tej prozie życia
może być bardzo dużo poezji
pod warunkiem
że na nią sama pozwolę
aż urosnę w niedotyku
w nienamacalności znaczeń
bezprzypadķowości zdarzeń
Komentarze (3)
Pozdrowienia!
O ile twoje, twoich jest niezbędne, to już sama bym wyciął.
Pan Sowa tak masz rację. Poprawię
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania