„W nieszczęściach samych pomnażał jej sławę”
"Któż boleść Rodzin i najbliższych ukoi
Kto kości ich pozbiera i w dumę uzbroi"
Baczność! Godz.”W” Młodzieńcze chwytaj za stena.
Ale gdzie on jest, tu go nigdzie nie ma.
Może cię tym przez> Montera< pocieszę,
Że mam ukrytą w piwnicy pepeszę.
Pepeszą nie będę wojował,
Choćbym z braku broni skapitulował.
Dlaczego jesteś taki zacietrzewiony,
Przecież przegrasz bez broni.
Nie chcemy wsparcia od kacapów,
Bo jak wygnamy szkopów,
To weźmiemy się za wschodnich burasów.
Dziś dalej ślemy oskarżenia nie do odparcia,
Że sojuznik sojuszników nie dał nam wsparcia.
Ukrywając, że cel naszego powstania był dwojaki,
Militarnie przeciw znienawidzonym Germańcom,
A politycznie przeciw wschodnim oberwańcom.
Bo myśmy zawsze mieli mocarstwowe ciągoty,
Aby ze wszystkimi drzeć przysłowiowe koty.
Jednak nikomu nie wolno o tym powiedzieć,
Bo o naszym planie nikt nie miał prawa wiedzieć.
Brak wiedzy bohaterskiej młodzieży o planach” Bora”.
Dziś oskarża, że jego decyzja o ruinie Warszawy była chora.
Za jednym zamachem z pomocą Ameryki,
Mieliśmy doprowadzić, że za łeb wezmą się sojuzniki.
Jak do Berlina wkroczy Ameryka,
To wzorem >20-go< pogonimy ich sojusznika.
Nareszcie nad nami zaświeci zorza,
Polska zapanuje od Morza do Morza.
Czy to było realne w wojennej sytuacji,
Jak już połowę Europy opanowali Sowieci?
Ale my ciągle stawiamy na zajeżdżonego konia,
Nic nas nie nauczyły Wilno i Rzeź Wołynia.
Polska ma być wielka ,albo jej wcale nie ma,
Mieliśmy sojusz na życzenie z Niemcami,
Jak za Zaolzie staliśmy się z Czechami wrogami.
Tak hasłowo zostaliśmy mocarstwem
Które, skończyło się generalnym poddaństwem.
Dziś też odgrywamy pomocnika żandarma świata,
A ten sam sąsiad gospodarkę nam wymiata.
Jedyne co nam zostało w polityce,
To celebrować klęski nasze wszystkie.
Nie Chwała Zwycięzcom,
Ale Chwała Zwyciężonym,
Ma być wzorem niedoścignionym.
Bo chlubą naszą , jest walka o wolność waszą,
Zamiast utrwalać Niepodległość Naszą.
Bo bardzo to nam pasuje,
Jak Polak obcym buty pucuje.
Nad tym od dawna boleje moja dusza,
Że los własnej Ojczyzny tubylców już nie wzrusza.
Gdzie ci Polscy bohaterowie i Patrioci,
Co zamiast dla Polski, wysługują się obcej cioci.
Chcemy być pomocnikiem żandarma świata,
A gospodarkę oddaliśmy pod władanie kamrata.
>„zgodnie z prośbą strony ukraińskiej”
oraz umową zawartą przez Polskę z Komisją Europejską,
w 2024 roku Polska spłaciła ponad 102 miliony złotych odsetek
od pożyczki zaciągniętej przez Ukrainę od KE
Odsetki i kolejne wpłaty będą regulowane przez Polskę… do końca 2027 roku.
Wszystkim Polakom życzę miłego dnia. Z upoważnienia Ministra Finansów
Sygn..2025/IW258<
Komentarze (29)
Czekam na twoją prymitywną rymowankę.
Cała stolica przez dzicz germańską pogrzebana
Gruz z ulic Warszawy wywieziono za Wisłę
Aby uczynić przejezdne główne ulice wszystkie
Jako wielkie cmentarzysko z którego wybrano kości
Postawiono Stadion X, jako pomnik dla potomności
Niech tu wsiąknięta krew 200 tyś ofiar zbrodni
Twoją wyobraźnię do myślenia zapłodni
W obliczu zagłady Niewinnych dzieci i matek
Przymknij swoją nienawistną szczekaczkę
Bo nie do każdej sytuacji przystoi
Jak cham po chamsku się dwoi i troi.
Niż być wynajętym chamem i kretynem
Ty idź do powstańczego lazaretu
Bo nie czujesz narodowego dramatu.
>Koniec końców tylko trzy osoby w oddziale miały broń palną
(w tym jeden pistolet kal. 5 mm), więc jedyna nadzieja leżała w owych 40 granatach,
których i tak nie starczyło dla wszystkich.
Kilka osób ze sto trzeciej miało ruszyć na wroga z gołymi rękoma.<
W dniu rocznicy narodowej tragedii, niegodny jesteś wypowiedzieć ani słowa. Wielu takich debilów Polskę na straty spisać gotowa. Trudno cię nazwać analfabetą i nieukiem, jak 120 lat temu w 1905 r walczyłeś scyzorykiem w PW, gdy Polski nie było na mapie, -historyczny jołopie.
Ko ko? Koko ko
Koko ko ko?
Kokoko Ko?
Objawiła się kwoka, co traktowała świat z wysoka
i kokocze co znaczy, że podrzuci do tematu zgniłe jajo.
>Pewna kura na podwórzu ciągle gdacze,
A gdy gdacze to wysoko w górę skacze,
Bardzo głośno i bez przerwy hałasuje
I się niczym, ani nikim nie przejmuje,
Na podwórzu kura dzioba nie zamyka,
Chociaż przy niej każdy uszy swe zatyka,
Tym hałasem wszystkich wkoło denerwuje
Więc na karę kura za to zasługuje,<
Bajojajo bajojajo😂
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania