W nocy
wszyscy wiedzą że pod latarnią
jest najwięcej życia
szukam cię w oświetlonych
gałęziach sosny
tworzę teorie spiskowe
że tą srebrną skodą
przejeżdżałeś pod moim oknem
tworzę różne scenariusze
może przyjedziesz w jakiś weekend
nie dotkniesz krajzegi
która czeka na męskie dłonie
nie dotkniesz też mnie
bo jesteś przecież tylko w wyobraźni
mogę wszystko zrobić
pogłaskać twoje szpakowate włosy
musnąć kark wargami
nie śmiej się ja ja tylko ja
wciąż za sobą biegam
niczym kot obok latarni za cieniem ogona
***
w nocy widzę znajomą sylwetkę starca
matka opowiadała że świecił latarką
nad moją kołyską i drwił
wychodzę w pełni
ubrana w suknię
z epoki wiktoriańskiej
ja królowa kłamstwa
-mistrzu! - wołam
Komentarze (4)
Serdecznie :)
Uściski :)
Ciekawie ten stan przedstawiłaś u osoby dorosłej.5!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania