W nocy

wszyscy wiedzą że pod latarnią

jest najwięcej życia

szukam cię w oświetlonych

gałęziach sosny

 

tworzę teorie spiskowe

że tą srebrną skodą

przejeżdżałeś pod moim oknem

 

tworzę różne scenariusze

może przyjedziesz w jakiś weekend

nie dotkniesz krajzegi

która czeka na męskie dłonie

nie dotkniesz też mnie

bo jesteś przecież tylko w wyobraźni

 

mogę wszystko zrobić

pogłaskać twoje szpakowate włosy

musnąć kark wargami

nie śmiej się ja ja tylko ja

wciąż za sobą biegam

niczym kot obok latarni za cieniem ogona

 

***

 

w nocy widzę znajomą sylwetkę starca

matka opowiadała że świecił latarką

nad moją kołyską i drwił

 

wychodzę w pełni

ubrana w suknię

z epoki wiktoriańskiej

ja królowa kłamstwa

 

-mistrzu! - wołam

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • befana_di_campi dwa lata temu
    Dałam 5, bo wiersz bardzo oryginalny :)

    Serdecznie :)
  • Agnes07 dwa lata temu
    Beatko, dziękuję bardzo :)
    Uściski :)
  • Nuria dwa lata temu
    Jest tu pewna tajemnica, coś na kształt toku myślenia dziecka, które wymyśla sobie przyjaciela i traktuje go jak osobę rzeczywista.
    Ciekawie ten stan przedstawiłaś u osoby dorosłej.5!!!
  • Agnes07 dwa lata temu
    Nurio dziękuję za jak zwykla dojrzały komentarz. Cos w nim jest :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania