W nocy czekałam

W nocy czekałam

aż śmiech twój usłyszę

aż chłodne powietrze

Ciebie zapowie

 

Godziny mijały

jak minęły nasze dni

wspólne chwile

strącone w otchłań

 

Usnęło slońce i wszystkie gwiazdy

odkąd zniknąłeś niespodziewanie

wytartym szlakiem

muszę biec sama

 

Upadam na drogę sama

kolana ranią kamienie

bijcie na alarm dzwony

niech dadzą mu znać

Następne częściW nocy

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • anonimus 29.10.2015
    kolana ranią kamienie---zamień lepiej brzmi kamienieranią kolana i nawet rym się stanie zostawiam 4 bo jednak nie tak mnie porwał jak te gdziedajepięć

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania