W ogniu namiętności pożądających miłości - odcinek 2534871451
Pablo i Alina siedzieli, przytuleni do siebie i mówili sobie czułe słówka.
- Źle się czuję – stwierdziła nagle Alina.
- Co ci jest? Dostałaś okresu? Masz grzybicę? Mi możesz o wszystkim powiedzieć.
- O rety! Teraz sobie przypominam. Dwadzieścia lat temu twoja kochanka Melinda zrobiła mi drinka. Musiała dodać trucizny. Widziałam to w jej oczach.
- To bardzo możliwe. Pójdę wyprowadzić psa na spacer.
- Zapomniałam ci wspomnieć, że Azor zdechł miesiąc temu.
- Jeszcze wczoraj się z nim bawiłem. To dlatego nie chciał aportować. Myślałem, że śmierdzi, bo dawno go nie kąpaliśmy.
- Musimy go zakopać w ogródku sąsiadów. Idź sam, nie czuję się najlepiej.
- Zadzwonię po lekarza.
- Nie trzeba.
- Naprawdę? W takim razie idę na mecz.
Pablo zostawił Alinę samą w domu. Wtedy zjawiła się Melinda i uprowadziła kobietę do domku nad jeziorem z mocnym postanowieniem pozbycia się rywalki. Sąsiedzi nie słyszeli głośnych krzyków i odgłosów walki, ponieważ akurat wtedy oglądali turniej szachowy. Gdy Pablo wrócił zastał puste mieszkanie. Nawet telewizor ktoś ukradł. Na podłodze leżała kartka napisana przez Melindę. Pablo odczytał na głos: „Nigdy nie dowiesz się, kto porwał twoją ukochaną.”
Pod spodem był podpis Melindy. Pablo od razu domyślił się, dokąd kochanka zabrała Alinę, ponieważ w domku nad jeziorem niejednokrotnie organizowali orgie. Udał się tam w pośpiechu. Po przybyciu na miejsce odkrył, że jego ukochana jest związana i zakneblowana. Obok niej stała Melinda ze zbrodnią w oczach.
- Zostaw moją ukochaną! – krzyknął Pablo.
- Będziesz ze mną albo z żadną.
- Jest tyle innych facetów na świecie.
- Ich też zabiję, jeśli z którymś się zwiążesz.
- Myślałem o tobie. Mogłabyś zakochać się w kimś innym i jego życie zamienić w piekło.
- Tylko ciebie kocham.
- A ten gość z budki z kebabami?
- O nim zapomniałam. To nic, później zajmę się jego kobietami. Najpierw skończę z tobą.
- Nie rób tego. Wezwałem policyjnego negocjatora.
- No dobrze, zawołaj go.
- To najlepszy specjalista w kraju. Na pewno wymyśli jakieś rozwiązanie.
Wszedł policyjny negocjator i zastrzelił Melindę.
- I po kłopocie – powiedział.
- Miał pan ją przekonać do wypuszczenia mojej ukochanej.
- I przekonałem.
Alina padła w objęcia Pabla. Teraz mogli wieść szczęśliwe życie nie niepokojeni przez nikogo, oprócz teściowej.
Komentarze (10)
Tak na piątej części też Cię nie było
Ok a wtedy mi powiedz czy się podoba i czy dużo mam błędów
Dobra, kolejny genialny tekst. Niektóre fragmenty wprost zrzucają z krzesła. Naprawdę, jesteś w wysokiej formie i jeżeli to rzeczywiście jest koniec to nie mogłeś tego lepiej zakończyć.
Gratki i pozdro.
- Ich też zabiję, jeśli z którymś się zwiążesz.
- Myślałem o tobie. " -:D:) Dobre!:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania