*** /W parku/
W parku zatrzęsienie liści
malachit przemieniony w nefryt
a słońce w mosiądz
Przepływa lato przez palce
chmurą srebrzystą pod wiatr
"Wiersz został wybrany przez moderatora i wyświetlony na murach dnia 26.08.2021 przy ul. Brackiej 1" [eMultipoetry]
Komentarze (10)
Wierszyk jak setki ze sztampy.
Druga sprawa. Znam Kraków dobrze. Wielokrotnie snułem się nocą po roznych ulicach i osiedlach, ale nie znam Wieliczki, nie wiedziałem, że jest tam, rzeka "Serafa". Czy znasz kogoś kto mógł wiedzieć tyle co Ty o tej rzece? Kogoś na tyle wyrafinowanego, aby cisnąć to prosto w twarz?
Ale czekaj, motyw.
Moim zdaniem, 19 razy na murze to wspaniałe osiągnięcie. Pozazdrościć. Jak się aspiruje a sukcesów nie osiąga lub nawet, lecz znikome to można i to chorobliwie.
Takie moje przemyślenia.
Piszę to, bo pomimo Twej sporadycznej wulgarności, wydaje mi się, że rozumiem Twoje motywy. Wybacz szczerość, lecz uważam, że jesteś pyszna i masz o sobie ogromne mniemanie (jak to bywa wśród artystów), ale piszesz w gniewie a nie z podłości. Dlatego też naciskałem, abyś stonowała. Widzę też, że jesteś inteligentna dlatego ufam, że możesz odmienić relacje z ludźmi na przyjemne.
Kwestia chce nie chce. Z mojego doświadczenia lepiej się z ludźmi dogadywać.
Pozdrawiam. Bez nienawiści ?
A także sądziłam, iż jesteś bardziej "ukulturalniony", jeżeli niczego [prawie] nie wiesz na temat Wieliczki.
A teraz odnośnie mojego charakteru: pudło, panie miniasty ;-) Ja jedynie klnę na podłość. Zresztą krótko, bo teraz czytając te wasze wypociny, zwyczajnie się śmieję. Jak głupia, mimo że nie występuję pod "swoim szyldem" niejakiej [uwaga: RODO] opowijskiej superawanturnicy niebyłej "Betti".
Wulgaryzmów używali [ze sporym upodobaniem] Ojcowie polskiej literatury. Chociażby Pan Mikołaj Rej czy Jan Kochanowski. Język giętki, panie miniasty, i to jak giętki ;-)))
Znalazł się charakterolog, qźva. To może tak z tym do konfesjonału???
?
Masz ode mnie piąteczkę za tekst :)
Nie. Podoba mi się.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania