W piekle też czasami chodzą spać

Zimno mi.

Ogień z papierosa już nie ogrzewa

i zabrakło zapałek.

Podzielone straciły żar.

W kącie kuli się ze strachu samotność.

A może to ja umieram na zapomnienie.

 

Jeszcze patrzę jak płoną powieści.

Niedawno w nich byliśmy. Dzisiaj literki biją się z myślami

czy warto pisać kolejny rozdział.

Przecież dopiero uczyliśmy się chodzić.

 

Położę się, zamknę oczy, tyle wystarczy by zniknąć z okładki.

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Jimmy 2 miesiące temu
    Nie wiem czemu oceny są. 2/5, dla mnie 4/5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania