w pogodną małoletnią noc
pod północnym niebem leżeliśmy z Elą
zwaną dalej Bereniką pośród pól za wsią
na jej długim jeszcze od komunii warkoczu
sypał się kosmiczny łupież imienniczki
chwilowo nie miałem więcej życzeń
o ona jak to kobieta od wcześniejszego nieba
całowała z kresowym zaśpiewem
i odrolnionymi na randkę pazurami
mieszka teraz w Dołhobyczowie
gdzie ślubowałem innej
na konstytucję i stułę
skąd lepiej widać perseidy Putina
i spełnianie życzeń
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania