W pustelni

Miejsce ze snów, pod niebem modrym,

na skraju puszczy wyjątkowe,

gdzie w ciszy można się pomodlić,

cudowną wodą skropić głowę.

 

Tu świergot ptaków nie ustaje,

zdolny najtwardsze serca skruszyć,

cel życia można w nim odnaleźć,

wejrzeć w głębiny własnej duszy.

 

Pośród wiekowych, starych dębin,

koło kapliczki szemrze strumień,

tam się powierza troski świętym,

lepiej cierpienia sens rozumie.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania