....

....

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Lucinda 03.01.2016
    Ciekawy rozdział. Te pytania o szkołę przypomniały mi, jak sama ją wybierałam, a zdecydowana nie byłam do samego końca:/ W sumie nie wiem, gdzie Laurze byłoby lepiej. Z jednej strony w ośrodku dla niewidomych otaczaliby ją tacy jak ona, z drugiej, przecież do tej pory radziła sobie w zwyczajnej szkole. Natomiast szkoła integracyjna chyba też byłaby ok. Sama nie wiem. Może inni będą bardziej zdecydowani:)
    ,,- Jest taka dobra ryba. Nałożę ci.
    No mamo!
    - Dobra, dobra, już nic nie mówię." - chyba przed tym ,,No mamo!" przydałby się myślnik. Poza tym gdzieś na początku zamiast myślnika była podłoga. 5:)
  • Amy 03.01.2016
    Dziękuję, Lucinda. Te nieszczęsne podłogi. A wydawało mi się, że wszystkie poprawiłam. Mam dziwną tendencję do wciskania Shifta, kiedy piszę - i tak to się kończy. Co do wyboru szkoły przez Laurę - sama nie wiem, gdzie by tu ją umieścić, więc proszę o pomoc, bo po prostu nie mogę się zdecydować. :)
  • Lucinda 03.01.2016
    Amy, zastanowię się jeszcze i jak coś wymyślę, to dam znać:)
  • levi 03.01.2016
    Tekst świetny, daje wiele do myślenia mam na myśli składanie sobie życzeń
    ośrodek dla niewidomych :) sugeruje kraków :)
    zostawiam 5
  • Amy 03.01.2016
    Dziękuję za komentarz i ocenę. :) Niestety, na umiejscowienie ośrodka nie macie już wpływu, bo o tym w Krakowie wiem niewiele. :) Poza tym jest daleko. :) Ale dlaczego akurat to miasto? Mieszkasz tam?
  • levi 04.01.2016
    Amy mieszkam częściowo, bo mieszkam w internacie właśnie w tym ośrodku :)
  • Amy 04.01.2016
    Niestety, Kraków odpada, bo wiem o nim tylko tyle, że są w dziwnych miejscach schody i nie można za bardzo biegać. :( A masz jakieś problemy ze wzrokiem?
  • levi 04.01.2016
    biegać to nie wolno w praktycznie każdej szkole:) a schody czy ja wiem czy w dziwnych miejscach :)
    tak mam problemy i dla tego tak lubie twoje opowiadanie, bo jest takie prawdziwe
  • Amy 04.01.2016
    Dziękuję :) Staram się, żeby było realistycznie. W Krakowie to by się nawet za bardzo biegać nie dało, bo schody nagle na środku korytarza, a przynajmniej ja takie wrażenie odniosłam. :)
  • levi 04.01.2016
    Amy byłaś?
    czy ty też masz jakieś problemy?
  • Amy 04.01.2016
    Tak, byłam, a problemów to mam tyle, że lepiej nie mówić. :D Co do wzroku hmm... jeśli powiem, że nie mam, nie skłamię. :)
  • Amy 04.01.2016
    No i dalej nie wiem, co z tą Laurą zrobić. :(
  • levi 04.01.2016
    to może spróbuj na prube umieścić ją w jakimś ośrodku:)

    Ps. Trafił swój na swego, bo mi się wydaje że zamiast kurczyć się to moje problemy rozrastają się w tempie błyskawicznym :) ale życie jest po to żeby przeżywać różne sytułacje i trzeba przyjąć je takimi jakie są i doszukiwać się plusów we wszystkim :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania