Dawno już do Ciebie nie zaglądałam. Ostatnio jakoś mało komentuję i w dodatku gubię się w tym, jakie opowiadania czytam, ale przypomniałam sobie i o tym, tak więc jestem. W tej części pokazałaś więcej sytuacji z życia, gdzie wzrok jest przydatny, a gdzie bohaterka musi sobie radzić bez tego zmysłu i radzi sobie z tym. To było wszędzie, a obok pojawiała się relacja między nią a Szymonem. Podobał mi się rozdział, mimo paru błędów, które zresztą nie powodowały problemów ze zrozumieniem treści ani nie zmieniały jej sensu.
,,Z irytowana wyłączyła odbiornik" - ,,zirytowana";
,,_ No… - przyznała, rozprostowując zmarznięte palce." - tu się wkradła podłoga zamiast myślnika;
,,Nie powinienem cię tu ciągnąć, Daj" - ,,daj" z małej litery;
,,Czuła się Dobrze" - ,,dobrze" z małej litery;
,,miała nadzieję, że nie widać zawodu na jej twarzy" - brakuje kropki na końcu zdania;
,,partner – wyznała w końcu na wydechu" - ,,partner" z wielkiej litery. 5:)
Komentarze (1)
,,Z irytowana wyłączyła odbiornik" - ,,zirytowana";
,,_ No… - przyznała, rozprostowując zmarznięte palce." - tu się wkradła podłoga zamiast myślnika;
,,Nie powinienem cię tu ciągnąć, Daj" - ,,daj" z małej litery;
,,Czuła się Dobrze" - ,,dobrze" z małej litery;
,,miała nadzieję, że nie widać zawodu na jej twarzy" - brakuje kropki na końcu zdania;
,,partner – wyznała w końcu na wydechu" - ,,partner" z wielkiej litery. 5:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania