Kojarzy mi się ten tekst z tymi dziwnymi wersjami kolęd czy piosenek które dzieci układają w podstawówce. Mają podobną tematykę i formę. Mam młodszego brata w tym wieku więc co jakiś czas taki twór usłyszę. Mam złe skojarzenia, więc nie oceniam.
Nie rozumiem: "teraz żre sałatę" i "zeżrą maczki", chyba napisałeś tak, bo brakowało Ci rymu. Ogólnie patent nawet mi się spodobał, choć pojechałeś po bandzie i zszargałeś kolędę. Wyszła brudna, uliczna "poezja". Nie wiem, jak to ocenić.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania