W Sopocie
W Sopocie, latem,
jak zawsze
horyzont tonie w błękicie.
Morze mówi o tańcu z plażą –
raz jego,
raz jej.
Dzieci jeszcze tego nie wiedzą –
życie to też taki taniec.
Ale latem, w Sopocie,
to Ty jesteś.
I nic więcej.
Czyste dobro i ciepło.
Nie przyjdzie dziś po nas
„zegarmistrz światła purpurowy”,
bo Ty jesteś plażą,
a ja morzem –
one są wieczne,
jak uczucia.
Możemy je zawsze
ze sobą zabrać.
Nawet osobno.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania