w świat powiodłaś

wyciągnąłeś mnie w podróż

jak sznurowadła z butów

 

bym szedł za tobą po krawędzi kosmosu

wąchałbym kwiaty przydrożne

 

jak wianek bym plótł skleiłbym

kilka słów

powiem ci że nie jest źle

 

idziemy przed siebie całkiem boso

słyszę głos wolności jak deszcz za szkłem

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania