W Szczecinie
Czy spotkamy się w Szczecinie,
przy naszym ulubionym winie?
Wcześniej jednak…
może na kolację?
Żebyś mógł mi powiedzieć, że mam – jak zwykle – rację?
Z bukietem róż,
upadając do mych stóp,
z oczami pełnymi wodospadów z moich snów,
łamiącym głosem szepcząc:
„Mój luba, nawet nie wiesz, jaka to chluba
znów całować te dłonie.”
I gdy poczuję, że me serce znów płonie,
zaśmiejesz się głos,
i z uśmiechem tak pięknym, i wielką czułością
złapiesz mą gardziel
i spluniesz mi w twarz, pytając:
„W jakiej iluzji ty znów trwasz?”
Komentarze (2)
Lepiej w Parku Kasprowicza
przy Płonących Ptakach.
Porwałyby go w nicość.
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania