W Szczecinie

Czy spotkamy się w Szczecinie,

przy naszym ulubionym winie?

Wcześniej jednak…

może na kolację?

Żebyś mógł mi powiedzieć, że mam – jak zwykle – rację?

Z bukietem róż,

upadając do mych stóp,

z oczami pełnymi wodospadów z moich snów,

łamiącym głosem szepcząc:

„Mój luba, nawet nie wiesz, jaka to chluba

znów całować te dłonie.”

I gdy poczuję, że me serce znów płonie,

zaśmiejesz się głos,

i z uśmiechem tak pięknym, i wielką czułością

złapiesz mą gardziel

i spluniesz mi w twarz, pytając:

„W jakiej iluzji ty znów trwasz?”

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • andrew24 8 miesięcy temu
    Och,
    Lepiej w Parku Kasprowicza
    przy Płonących Ptakach.
    Porwałyby go w nicość.

    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego dnia
  • ireneo 8 miesięcy temu
    mój luba?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania