W tęczowych barwach

W tęczowych barwach, słów pełen skup,

Mówię dziś o miłości, którą nie trzeba tłumaczyć,

Homoseksualizm, jak liczne tchnienia wiatru,

Nie jest zły, to miłość, niebo nie zadatek.

 

Nie zależy od płci, bo przecież serca nie pytają,

W której skórze bije, czy kobiecie czy mężczyźnie,

W głębokim uczuciu, jak wodospad tonący,

Wartość ma, bo wartością jest w naszej wspólnocie.

 

Uśmiechami opatrzony, prawdziwości kroki,

Kocham, mówiąc miłość, niezależnie od tożsamości,

Wolność w miłości, bezpieczeństwo w ramionach,

Na tropach namiętności, milczeniu z proszącymi rękami.

 

Oby nie trzeba było walczyć o równość,

Niech nadzieja pozostałe uprzedzenia zmienia,

Niech żadne serce nie zostanie bez miłości,

Bo wartość nie zależy od etykiet czy idei.

 

Wierszem tym dziś, pragnę dać pewne wyznanie,

Homoseksualizm nie jest zły, tylko różnica,

Równość nie jest stracona, lecz w dłoniach jedności,

Bo w miłości zrodzone są nasze prawdziwe życia.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania