W wielickich Ogrodach Żupnych. Kwiecień
Urodę posesji dostrzegać
najpierw od krzywego trapezoidalnie
podwórka gdzie nagiego
jesionu gałąź zagląda jak drzewo
same wiatrem rozdziane -
Odwzajemnić sztachetom uśmiech
ów słońca pozytyw jasny -
pozamykanym oknom na północ
by się dać porwać przez zachwyt
mniszkom jak żółtko -
- niebawem dmuchawcom
I tynków ziarnistość wzrokiem uładzić -
rozrzedzoną murów ziemistość
na krystalicznociekłą wiosny klepsydrę
błękitem wysuszoną jak batyst
z furkoczącą dziecinnie bielizną
22.04.2009 (przedpołudniem)
Komentarze (4)
W poetyckim zamyśleniu, słowa na stronie tulić, jakby zefirek żółte mniszki muskał:))↔Pozdrawiam:)↔5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania