W zaciszu pieleszy
"w zaciszu pieleszy" [2024-11-24 18:40, 20:57]
jedno
westchnienie
kosztuje jeden uśmiech
słowa nie kosztują nic
są jedynie muśnięciem pędzla
na życia płótnach
rzekomo
wszystko zostało powiedziane
już wcześniej
dlaczego więc
nie przestają płynąć
***
ona
ciepła kotka
dzika samica żbika
dystyngowana pani puma
czarna pantera
i żądna krwi lwica
to tu odbywa się
zwycięstwo
w ruletce życia
***
z gór natury
wyłaniamy się my
płyniemy w jej posoce
smakujemy jej ciała
natura wszechświadomości
hodowani na jej łonie
tkwimy w stanie próżnym
będąc ledwie jej owocem
w śmiertelnym uścisku własnej matki
spokojni
oddani
pokorni
z własnej woli tu obecni
choć wciąż niewolnicy
***
pamiętasz
drzewo wyrwane przez północny wiatr
nie może być już miejscem wspinaczki
zadumy bynajmniej
też
pamiętasz
utkanych z mgły przyrzeczeń
towarzyszy
zgubionych bez wieści
w grze w której
nikt nigdy nie wygrał
życzymy sobie
przegrywać wspólnie
niosąc melodię
ze splotów tchnień
rezonansu ciał
z zacisza pieleszy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania