W zaparowanym lustrze
widzę twój cień
stoisz za mną nagi
wyciągasz rękę
odsuwam się
dni odleciały ze świetlikami
sznurek pękł pod latawcem
na którym zapisywałeś słowa
piosenki jak balony wypełnione helem
latają z wierszami w eterze
myśli szybują z wiatrem
rozbijają się o skały
tak szybko o sobie zapominamy
w zaparowanym lustrze
widzę twój cień
nie ma mnie
nie ma mnie
Komentarze (49)
Dzięki!
Jedni będą współczuć, inni wyśmieją, jeszcze inni dopiszą wg fantazji.
Później pomogę Ci poprawić ten wiersz
Na słońcu byłem!
Że też się nie roztopiłem.
Jak wosk w skrzydłach Ikara.
I co?
Od Ciebie pochwała?
Czy kara?
Może wieczorem coś w miarę normalnego mnie dopadnie... xD
Ale może lepiej tego nie ruszać...
Jesteś grzeczna powiadasz... xD
Tak trzymaj. 5.
NO!
za mną naga wyciąga rękę
odsuwam się
dni odleciały ze świetlikami
sznurek od latawca pękł
od doczepionych słów
moje piosenki wypełnione Helenką
latam za wierszami
pamięć nie rozbija skał
z zapachem jej włosów
pierwszego
w koronie ziemi
(pozwoliłem sobie na prywatę)
Pozwalaj sobie, proszę bardzo, nie mam nic przeciwko, jednak uważam, że moja wersja jest lepsza
Głodnemu zawsze na myśli wydający posiłki cycaty garkotłuk kubków smakowych.
Gdzie kucharek sześć, tam zdrowa konkurencja push-upów.
Pomagałem żonie w naszym sklepie z bielizną. Zaskakiwałem klientki tym, że znałem ich rozmiary. Najwdzięczniejsza była klientela rzadkiego parametru 65-70 E. Do dzisiaj jak spojrzę to wiem, że np. to bardotka 75 C.
Ja też mogę się pochwalić dobrym okiem, byłam na wakacjach i animatorzy zroblili konkurs na narysowanie 10cm linii na oko. Narysowałam 9,8cm i wygrałam.
Więc żaden pan mnie nie wykiwa 😂
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania