W złamanym umyśle

Liście jesienne z drzew opadają,

jak słowa bez celu – dryfują w umyśle.

Wystarczy spojrzenie, a tchnienie serca

lotnie zabije, przegoni oddech.

 

W złamanym umyśle – gdzie prawdy szukasz?

Czy tam, gdzie rozbiłeś niewinne serce?

Wokół człowieczeństwo, a dusza zdeptana,

a był maj, wczesne lato – radośnie, bajecznie.

 

Ściany nasycone głosami – mury wznoszą,

a Twój głos więźniem ciała zostaje.

Uwięziony w kratach odczuwa gorycz,

a spojrzenie rani, jak ostrze ustaje.

 

A w ciszy serce, w którym moc rozpływa,

choć uwięzione, to pełne czułości

przez beztroskie wymysły, zrodzone z serc szatana.

Ciężko mu odżyć, nabrać społeczności.

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery 3 miesiące temu
    Chodzi Ci o "lotnie" ? Nie słyszałem, by można je było zabić? O_O

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania