Wada materiałowa
"sen cię tłumaczy długo i zawile (...)"
Janusz Żernicki "Tristis hiems"
generowanie postaci. latarką.
próba wykreaturzenia ich na ścianach
pomiędzy ramami starych obrazów
zabawa w spirytyzm, przejeżdżam batarejką
przez olejne pejzaże. zostają niejako przeorane.
snop światła — żółty traktorek esiok
z pozłacanym kultywatorem
zdziera farbę z płócien i tynku
tęskni mi się do twarzy, odbić właściwie
niezanych osób, których przecież nie będzie
(czyste zło:
przypadkowo sprowokowana cisza
o sile tornada. a nawet większa. milczenie
którym można burzyć stolice)
usiłuję układać metafory
niezgodne z prawem, szepczę obelżywe komplementy
(odwrócona psychologia, nic więcej)
odpowiada czyjś niewyraźny głos
poddźwięczący wśród liści
(wielkie kwitnienie, otacza mnie rajski
ogród, dżungla wyrasta na podłodze,
meblach, suficie; nieprzebyta gęstwina
tworzy się ze smug, kondensacyjnych cienitw)
każe mi się schylić, zanurzyć palce
w świeżo wyrosłą na dywanie trawę, mlecze
i głębiej
wybierać kości aeronautów
roztrzaskanych o nieprzyjazną ziemię
(zawsze byłem dość samotniczy, mało gościnny)
e tam. ignoruję wszelakie polecenia
(kim jesteś, by mi cokolwiek nakazywać?)
ciągle puszczam zajączki
znowu i znowu
wywołuję nie tych, co trzeba
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania