Wadliwa miłość - wstęp
Nigdy nie przypuszczałbym, że jedna decyzja może aż tak wpłynąć na moją przyszłość. Gdyby ktoś uprzedził mnie o zbliżającym się tornadzie, który tak odmieni moje życie, schowałbym się pod skrzydłami matki i nigdy z nich nie wychodził. Jak szybko człowiek może wpaść w same ręce diabła i tańczyć w jego piekle. To on ciągnął za sznurki, ja niczym marionetka poddawałem się, chcąc zachować resztki swojego człowieczeństwa. Wszystko potoczyło się inaczej, niż sobie to zaplanowałem. Jedna kropla krwi pociągnie drugą a ta następną i tak razem stworzą kałużę. Tak było tym razem, strach zamienił się w nienawiść, która przeistoczyła się w pragnienie, tym sposobem powstała wadliwa miłość.
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania