wakacyjne zauroczenie
Stałaś nad morzem
wtedy wzburzonym.
Stada mew
gromadą zerwane,
skrzydłami muskały
twe włosy,
palcami śpiesznie
spinane.
Fale zbierały
piachu drobiny,
do stóp twych
czule się kładąc.
a gdy się przekornie
droczyłaś
z nimi
kroplami rosiły
twarzyczkę radą.
Pragnąłem wtedy,
zazdrośnie wpatrzony,
by z pieniącymi się
falami,
zanurzony w morzu wzburzonym,
do mokrych stóp
się wtulić ustami.
Zauroczony
tym spotkaniem,
nie raz
wracałem na tę plażę,
by potem,
tęsknie niespełniony,
witać cię
w morzu
...sennych marzeń,
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania