walentynkowa 120-tka
w uszach słuchawki
siedem nieodebranych
połączeń od matki
w ręku w dwa kwiatki
dwie różowe puszki w plecaku
gdzieś w kieszeni zaplątała się paczka żółtych cameli
szary szalik spadł przypadkiem na nogi nieznanych mi ludzi w autobusie
podnosząc go ktoś upuścił klucze obok
'przystanek jachowicza'
tabun wychodzących miesza się z osobami stojącymi na przystanku
na mokrych ławkach siedzą dzieciaki z papierosami między palcami
czy ktoś może wezwać policję?
panie z siatkami narzekają na młodzież, która znowu głośno śmieje się na tylnich siedzeniach pojazdu
moje ręce stały się puste kiedy dwóch chłopców wyjęło z nich róże i zdeptali na wyszczerbionym chodniku
zdeptali je tak jak ty moje uczucia
* '120-tka - numer autobusu
Komentarze (4)
?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania