Walidacja

pomyśl o najgłębszej samotności. że jest jak popiersie

z czarnego marmurzydła. przedstawia

indiańskiego wodza w rozłożystym pióropuszu.

 

patrzysz na zmarszczki, jakimi jest poszatkowana

kamienna twarz – a ich linie odciskają ci się

na gałkach ocznych, zostają wżarte w obraz, który

widzisz, a pióra – z rzeźnicką zapamiętałością

kroją powstałe w ten sposób porysowane plansze.

 

na drobnych strzępach żłobią się specyficzne

izotermy i izobary, powstają też swoiste odłamy

dekartografii, rozplanimetrii, destereometrii.

pomyśl o pustce będącej niczym samochód beskid,

co nie wyszedł poza fazę prototypu (manewrowność

makiety – wręcz ujemna!), albo arrinera hussarya,

która nie trafiła do masowej produkcji.

 

i o mikrofilmie przechowywanym w bólu lewej

górnej piątki. nie w bolącym zębie, ale w samym,

wyjątkowo nieprzyjemnym uczuciu.

 

znajdź się w myślach na raucie, nadętym spotkańsku

notabli. bądź tym dzikim, spoconym

czortem-niedźwięcznikiem, który drze się

jak oszalały, tacza wewnątrz jednego ze

stojących sztywno, wyfrakowanych oficjeli,

i którego wrzask nie wydostaje się poza ramy

ciała gospodarza/ nosiciela.

 

a potem znajdź najcięższy kamień, jaki

zdołasz podnieść. i ciśnij w kryształowy żyrandol

wiszący nad głowami dostojników,

nad twarzą na postumencie.

 

od huku, jaki rozlegnie się, gdy strącony runie

na parkiet, zadrży w posadach niejedno muzeum

już/ ciągle bezużytecznych rzeczy, klatki mikrofilmu

wyblakną i staną się niemożliwe do odczytania.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Kosmitka rok temu
    Mocne
  • Dzięki.
  • Florian Konrad🙂

    Jeśli urażę, to przepraszam/ nie było to moim zamiarem... może i zrozumiałam przekaz, ale czy nie byłoby - prościej = że po prostu uznajesz czyjąś emocjonalną reakcję i dajesz jej bezpieczną przestrzeń...

    Pozdrawiam.
  • Hmmm... ale że co? Bo nie rozumiem. Ani trochę nie jestem urażony, dotknięty, po prostu nie łapię, o co chodzi. Że za trudne i co za tym idzie niezrozumiałe wiersze piszę?
  • Florian Konrad

    Piszesz nietuzinkowo - pięknie... choć słowo 'pięknie' - pasuje bardziej 'na potrzeby reality show'.
    Komentarz wymknął mi się spod kontroli = za wcześnie wysłałam, a potem 'zamknęło się okno na świat'... dalej, to już tylko zwykłe zapomnienie, żeby wrócić.
    Trudne pisanie to rzecz względna... bardziej chodzi o sam ciężar gatunkowy🙂
    Cięższa do zrozumienia/dla mnie/ byłaby walidacja bankowa, albo techniczna...
    Czytającym takie utwory/jak Twoje, czasami ciężko jest rozpoznać myśli i uczucia drugiej osoby... najważniejsza w tym wszystkim jest samowalidacja.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • powracająca... Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania