"Warszawskie dziewczyny"
Niedobrze jest żyć nazbyt długo, o czym, najprawdopodobniej przekonały się ostatnio na sobie dwie sędziwe „powstanki”, które niedawno wyraziły w sposób niezbyt cenzuralny swoją dezaprobatę wobec poczynań tych, z jakimi nie jest tym paniom-staruszkom po drodze.
Oczywiście nie wymagajmy od nikogo, by ten „ktoś” akurat musi z nami się utożsamiać, niemniej: grzecznie wymagajmy od owego „ktosia” tego samego, czego ów „ktoś” od nas wymaga. Nawet wobec własnej siwizny.
Bo gdyby teraz tak sławna „pani Wanda” przeszła na Tamtą Stronę już kilka dekad wcześniej, to tu, mimowolnie nasuwa się pytanie, kto by wtedy pohukiwał gromko o „przelewaniu krwi”, bohaterstwie plus jeszcze innych zasługach? I w tym momencie przypomina mi się stara, ponieważ pochodząca z 1965 roku, śpiewana przez Jerzego Połomskiego, piosenka:
„Warszawskie dziewczyny od rana na szpilkach
Bo młodość jak chwilka to każda z nich wie
Warszawskie dziewczyny wydają pieniądze
Tu fryzjer tu kino nie zawsze najmądrzej
Wybaczcie dziewczynom warszawskim dziewczynom
Bo każda choć nic dobrego
Kocha tego jedynego na dobre i złe
Gdy na niebie zbrakło gwiazd
Kiedy gruzy dymiły na Freta
Gdy nie było Warszawy wśród miast
Kiedy milczał jak głaz poeta
Znów ożyły ulice kamienice ruiny
Wróciły do miasta warszawskie dziewczyny
Warszawskie dziewczyny już teraz na szpilkach
Bo młodość jak chwilka to każda z nich wie
Warszawskie dziewczyny tu kawa w Harendzie
Tam Fukier i wino a chłopcy są wszędzie
Wybaczcie dziewczynom warszawskim dziewczynom
Bo każda choć nic dobrego
Kocha tego jedynego na dobre i złe.”
Sporo jeszcze wtedy żyło podobnych „pani Wandzie” sanitariuszek, łączniczek, prowadzących kuchnie polowe, stojących pod ostrzałem w kilometrowych kolejkach po wodę tych anonimowych bohaterek, które w 1944 roku swoją spontaniczną powinność traktowały niczym rzecz najnaturalniejszą na świecie.
Z pewnością niniejsze „powstanki” wielokrotnie przeżywały tragiczne miłości, żyły w wolnych związkach, rodziły pozamałżeńskie dzieci, przerywały ciąże. Niejedna z nich zapisywała się też do „przewodniej siły narodu”, ponieważ przynależność do PZPR stwarzała perspektywę bardziej znośnego życia. Natomiast w momencie śmierci? Tylko nekrolog oraz przykrótkawa w wydaniu bliskich im potomnych, pamięć. Może jeszcze jakiś medal, krzyż zasługi, ministerialna nagroda?
Lecz „pani Wandzie” plus podobnie myślącym koleżankom przytrafiło się wielce dyskusyjne szczęście. A mianowicie: bardzo długie życie i niestety – u schyłku tego życia – osobliwy brak szacunku, jaki żadną miarą nie przystoi „szlachetnej starości”.
Komentarze (37)
Radzę przeczytać oraz poczytać wszystko!
Wanda Traczyk-Stawska do Bąkiewicza: Milcz głupi chłopie! Milcz chamie skończony!
10 października 2021, 19:52 aktualizacja 10 października 2021, 21:10
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na Twitterze
Wanda Traczyk-Stawska
Wanda Traczyk-Stawska / Inne
Wśród przemawiających na placu Zamkowym, oprócz polityków, głos zabrała też weteranka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska, która zwróciła się bezpośrednio do szefa stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza.
Niedzielne zgromadzenie – zwołane w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego – rozpoczęło się od przemówień jego inicjatora, lidera PO Donalda Tuska i wiceprzewodniczącego tej partii, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
REKLAMA
Następnie głos zabrała weteranka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska. Podkreślała, że w Europie "byliśmy zawsze i nikt z niej nas nie wyprowadzi". Jej przemówienie zagłuszane było przez odbywającą się nieopodal kontrmanifestację środowisk narodowych, podczas której przemawiał szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Wówczas Traczyk-Stawska zwróciła się bezpośrednio do niego.
Milcz, głupi chłopie, milcz, chamie skończony! Ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli. Ja tu po to jestem, żeby wołać w ich imieniu. Nigdy nikt nie wyprowadzi nas z mojej ojczyzny, która jest Polską, ale także z Europy, bo Europa to także moja matka – powiedziała, za co zgromadzeni nagrodzili ją gromkimi brawami.
Kocham was i mam prawo powiedzieć: nikt nigdy nas z naszej ojczyzny nie wyprowadzi, a nasza ojczyzna to Polska w Europie – podkreśliła uczestniczka Powstania Warszawskiego.
Inna z weteranek powstania Anna Przedpełska-Trzeciakowska zaznaczyła, że kiedyś jako sanitariuszka miała obowiązek ratować ludzi. - Trzeba było zatamować krew. Ja też chcę dzisiaj zatamować krew – stwierdziła. - Zostajemy w Europie, nie dajemy się wyprowadzić kłamcom i łgarzom, którzy prowadzą nas na nieszczęście – dodała.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Źródło PAP, dziennik.pl
REKLAMA
TEMATY:
DONALD TUSK
PLAC ZAMKOWY
WANDA TRACZYK-STAWSKA
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na Twitterze
Zgłoś błąd na stronie
Drukuj
Zapisz się na newsletter
Obserwuj na Facebooku
POWIĄZANE
"Zostajemy w Europie". Prounijna demonstracja w Warszawie [RELACJA NA ŻYWO]
"Zostajemy w Europie". Prounijna demonstracja w Warszawie [RELACJA NA ŻYWO]
Gowin: Orzeczenie TK prowadzi do automarginalizacji naszego kraju w UE
Gowin: Orzeczenie TK prowadzi do automarginalizacji naszego kraju w UE
Tusk: Wierzę, że wyprowadzimy ich od władzy, nim oni wyprowadzą nas z Unii
Tusk: Wierzę, że wyprowadzimy ich od władzy, nim oni wyprowadzą nas z Unii
REKLAMA
PRZECZYTAJ DODATKOWO:
Coraz więcej uchodźców w szpitalu w Hajnówce. "Zwrócimy się do…
Wzrosła prędkość lawy i emisja popiołów z wulkanu Cumbre Vieja
REKLAMA
Koniec lata to nie koniec planów – ciesz się życiem!
MON chce kupić 300 mobilnych ołtarzy
REKLAMA
Projekt Lady - już online w Player!
2021-10-10 20:40:23
to w koncu po ktorej stronie walczyla ta kobieta
To w końcu po której stronie walczyła ta kobieta?
Chociażby w momencie, kiedy jej Towarzyszy Broni usuwali czyściciele kamienic?
Boję się, że gdyby, nie daj Boże, babinie się umarło, to budyniowaty Prezydent gotów osobiście zanieść jej szczątki na Powązki ? Oczywiście, Wojskowe ?
A czym się różni ów "Der Dziennik" od "totalnie" Wymiotnej☹️
Jeśli ta hołota wrzeszcząca na Placy Zamkowym dorwałaby się do władzy, to będą ludzi wyrzucać nie tylko z mieszkań komunalnych, ale ze wszystkich, które uznają, że były niemieckie przed wojną.
5
"Mnie się należy, bo ja brałam udział w Powstaniu Warszawskim!" - niemal się poplula...
- Taaak? - odpowiedziałam - To żadne ze strony pani bohaterstwo, ale zwykły patriotyczny obowiązek...
Myślałam, że mnie obije. Reszta kolejki mnie poparła, tylko skończyły się egzemplarze.
Przepraszam za literówki, korzystam ze srajfona ?
"Jeśli Polak ginie w obronie praw narodowych, tylko dług
spłaca ojczyźnie, jeżeli zaś cudzoziemiec życie swoje
poświęca dla sprawy, która, jeśliby ją nawet przybrał za
swoją, zawsze obcą mu pozostanie, takie poświęcenie
złotymi literami w księdze dziejów zapisane być
powinno".
Pułkownik Edmund Callier
Chamstwo, czyli totalny brak kultury, winno być adekwatnie nazwane.
O wnioskach na tematy pozostałe się nie wypowiem, bo szkoda czasu mitrężyć na panine "mądrutki".
Długiego życia jednak życzę i do końca garnituru cudownie lśniących zębisk xD
Życia dlugiego jednak mi nie życz! A to m. in. dlatego, iż nie chcę wyglądać tak jak scharakteryzowane pancie, które podtrzymują sobowtory putinowskie ? co by się te przypadkiem im nie rozlecialy.
Na ciebie to nawet szkoda trutki na szczury, a biedne koty to trzymać od takich rzezimieszków jak najdalej.
Twoja starość pokazuje, że mózg bez treningu flaczeje, tak samo jako twoja grafomania :-)
Koniec zresztą z odpowiedziami! Wyp*** i to nawet nie na drzewo, bo zaraz biedne uschnie.
Czepia się upiorstwo nie swoich tekstów i co rusz pod nimi chlapie tym swoim, zwanym ozorem, gnijącym padłem...
Młodzieniaszek, qźva, Apollo z przetrąconym nosem, o ile nie z czymś bardziej odeń wstydliwym :p
Jego to niby "starość" nie ruszy? Pewnie myśli intelektualny embrion, że sobie na wieczność zafoliował PESEL???
Ale heca?
Te żołnierki to kwiat błyskotliwej inteligencji i kultury w zestawieniu z tobą.
Co do "żołnierek" to akurat się zgadzam, ale pod kilkoma warunkami:
a) żołnierkami były nazywane kiedyś żony zmobilizowanych żołnierzy, nie kombatantki,
b) oczywiście, że te "panie" otrzymały zupełnie inne od mojego, gdyż przedwojenne wykształcenie [peerelowsko-gomułkowskie], co nie zmienia faktu,
c) iż w obecnej chwili sprawiają one fragment z galerii, wiezionych na specjalnych wózkach, żywych trucheł,
d) które już żadną miarą nie powinny pokazywać się na wiecach "komunizmu totalnego", bo swoim odeszłym Kolegom przynoszą autentyczny wstyd. Zaś nam - potomnym - zażenowanie.
Ale czego wymagać od "robaczków"? Tylko zanieczyszczania domowych powierzchni, składania swoich "jajeczek" do żywności, żarcia kurzu plus gryzienia brudnych, mokrych szmat. których nawet nie ruszają pospolite myszy,.
No i gdzie "toto" o nazwie SwangSong? Gęba do imentu temuż zgniła czy płucze ją permanetnie po swoim refluskie? :p Robaczkami się posiłkuje czy własnymi pasożytami??? Oj ciekawość wielka, ciekawość...
P.S. W razie czego tę ciekawość sobie zaspokoję. Stalkerstwo / hejterstwo podchodzi bowiem pod odpowiedni paragraf ;-)))
Ty się taka popieprzona urodziłaś, czy z wiekiem przyszło? :)
A ja na stylistyce się cokolwiek znam; neofilologiem jestem ;) I to podobno - zdaniem mnie weryfikujących - całkiem niezłym, od niedawna tu egzystujący robalu płci obojnakiej :-D :-D :-D Dlatego, uważaj :-D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania