Abc

Abc

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Narrator dwa lata temu
    Za Polski Ludowej Kazimierz Pułaski był upamiętniony jego podobizną na etykietce piwa jasnego pełnego z browaru Warka.

    Za wkład Pułaskiego w niepodległość Stanów Zjednoczonych prezydent Roosevelt odwdzięczył się własnym wkładem w niepodległość Polski podczas Konferencji Jałtańskiej. W USA (tak jak w innych państwach) kochają ludzi najbardziej po śmierci — kiedy stoją sobie na pomnikach i nie mogą już nikomu zaszkodzić.
  • Patriota dwa lata temu
    Narratorze, za Wiedeń Austria odpłaciła nam rozbiorami. My też zawarliśmy separatystyczny pokój z bolszewikami, zdradzając sojuszników i wystawiając Ukraińców na okupację. W ten sposób można rozszerzać niektóre tematy w nieskończoność ad absurdum. Tylko to w żaden sposób nie przekreśla niczyich wcześniejszych zasług.
    Co do pomników, to naturalne że powinno się wystawiać po śmierci. Ktoś tak ładnie powiedział, nie stawiajmy pomników żywym. I tego powinniśmy się trzymać. Jedynym chyba znanym mi wyjątkiem w Polsce, były pomniki wznoszone JPII, jeszcze za jego życia. Czym się kończy wznoszenie za życia pokazuje przykład pewnego znanego noblisty, którego imieniem nazwano port lotniczy, a później ów człek okazał się zwykłym, mało sympatyczny Bolkiem.
  • SwanSong dwa lata temu
    Patriota
    Z kolei Jp2 zamiatał sprawy pedofilskie w kościele pod dywan. Tak się kończy obłuda.
  • Patriota dwa lata temu
    Za to w twoim pustym łbie nie ma kto pozamiatać.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    W sumie zgadzam się z przesłaniem, jednak mam wątpliwości czy autor nie wyolbrzymia zachwytu Amerykanów nad Pułaskim. W historii USA Maldwyna A. Jones jest jedynie jego nazwisko w wyliczeniu najbardziej znanych ochotników z Europy, z pominięciem imienia i narodowości. Już więcej piszą Von Steubenie. A nie brakuje tam dokładnie opisów wielu osób o których zapewne nie słyszałeś. Mam też wątpliwości do zwrotu "coraz bardziej zapominana". Pułaski zawsze był w cieniu Kościuszki (niesłusznie). A w PRL-u to była na niego nagonka. Mimo wszystko daje maksymalną ocenę. Pozdrawiam 5
  • Patriota dwa lata temu
    Marku, dzięki za czytanie i piątkę.

    Tak sądzę, że nie wyolbrzymiam. Jest wśród ośmiu cudzoziemców honorowych obywateli USA. Tylko ośmioro. To o czymś jednak świadczy. Oprócz niego z tej wojny są jeszcze Lafayette, o nim słyszałem bo współpracował z Pułaskim i chyba się lubili, i de Galvez, którego nie znam, a poza nimi Matka Teresa, Churchil, Wallenberg, Penn i jego żona. To nie jest wyróżnienie zdewaluowane i sprostytuowane, jak obecny Nobel pokojowy, czy literacki, które może obecnie otrzymać pierwsza lepsza zdzira, byle tylko dobrze umiała pluć na kogo tam jej wskażą. Dziwię się, że nie ma Kościuszki. No ale coś za coś, on jest bardziej doceniony u nas.
    A czy jest zapomniany? Tak mi się wydaje. Jak zresztą wielu. Całą historię polską próbuje się zakłamać, albo przeinaczyć. Duża w tym zasługa wszystkich partii poza PiS, za którego nieco zmieniło się na lepsze. Między innymi za to jest ta partia tak znienawidzona.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota nam jednak wątpliwości czy przeciętny Amerykanin zawraca sobie nim głowę. Co do Polski. jak chodziłem do szkoły, to była na niego nagonka. Nie wiem czy teraz to się zmieniło.
  • Patriota dwa lata temu
    Marku, będąc szczerym to nie mam dobrego mniemania o wiedzy historycznej jakiegokolwiek Kowalskiego zamieszkującego jakikolwiek kraj na globie, może za wyjątkiem obywateli Izraela, którym na siłę wkłada się historię do łbów, czy też wozi się ich do miejsc historycznych. A i tak chyba to niewiele daje, bo kiedyś oglądałem filmik z młodymi izraelitami, prawdopodobnie pijanymi, oddającym mocz bodajże gdzieś w okolicy pomnika ofiar Auschwitz. Żydowskich ofiar w Brzezince, nie jakichś innych. Nie wiem o czym to może świadczyć, ale stanowi swoiste memento, jaki jest obecny stan umysłów tak zwanej ludzkości. Żenująco niski. Ja nawet jak bywam na cmentarzach, których w Polsce dużo, naszych byłych okupantów i agresorów, to staram się oddać szacunek mogiłom, choćby tym poległych w czasie pierwszej wojny światowej. I w wielu miejscach widzę, że osoby prywatne lub samorządy opiekują się też takimi miejscami. Olbrzymim cmentarzem wojennym bolszewików w Siemiatyczach opiekuje się bodajże jakaś szkoła. Czyściutko. W jednym grobie leży nawet po kilkaset osób.
    Więc wiedza przeciętnego Amerykanina jest pewnie na takim samym poziomie co przeciętnego Polaka. Mimo wszystko dużo też robi tamtejsza Polonia, która na emigracji jakby mądrzeje, bardziej pamięta o kraju. To dziwne, ale tak jest. Więcej wśród nich procentowo ludzi interesujących się historią niż wśród tuziemców.
  • Patriota dwa lata temu
    Marku jeszcze przeczytałem taką informację, że samych miejscowości o nazwie Pułaski czy tam Pulaski jest w USA około dwustu. A ulic, placów, skwerów to chyba trzeba liczyć w tysiące. Pomników to chyba co najmniej kilkaset. To przyznasz, że w Polsce koło dziesięciu pomników i popiersi to dość skromna liczba. Choć tutaj znajdą się pewni osobnicy na opowi, których pewnie do szewskiej pasji doprowadza te dziesięć i dostają szału po co w ogóle upamiętniać takich ludzi.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota No tak, ale Amerykanie lubią pomniki. Każdy prezydent ma swój. Po za tym USA jest większe niż całe UE.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Mam nadzieję, że murzyni ich nie zniszczyli.
  • Patriota dwa lata temu
    Murzyni chyba oblali farbą ten ostatni, konny pomnik Pułaskiego w Waszyngtonie. A jeszcze miałem cię zapytać, bo pisałeś o nagonce na Pułaskiego, którą pamiętasz ze szkoły. O co chodziło?

    Bo z tego co się orientuję to wszyscy ci, którzy walczyli z caratem, którego nie lubili także bolszewicy raczej w PRL nie byli sekowani, tyle że przedstawiano ich jako bojowników o sprawiedliwość społeczną i rewolucjonistów na wzór bolszewicki. PRL z konieczności raczej ten kult musiało akceptować, tylko dostosowywało go swojej ideologii. Pułaski był hrabią, więc może uważali go za imperialistycznego pachołka?
  • Patriota dwa lata temu
    O ten niedawno postawiony w 2014 roku w Waszyngtonie pomnik na placu Lafayetta był spór wśród Polonii, czy postawić tam pomnik Kościuszce, czy Pułaskiemu;)))
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota :"Murzyni chyba oblali farbą ten ostatni, konny pomnik Pułaskiego w Waszyngtonie".- Oburzające!
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota Takie pierdoły, że niby blokował reformy i utwierdzał feudalizm.
  • Patriota dwa lata temu
    Ciekawe co im zawinił Pułaski?
    A swoją drogą niezła schiza z tym Łemkami. Zablokowali budowę pomnika w Wysowej pod pretekstem, że Pułaski walczył z prawosławiem, czyli z ich przodkami zamieszkałymi w Beskidzie Niskim.
    Tyle, że w czasach konfederacji ich przodkowie należeli do cerkwi grekokatolickiej zjednoczonej z Rzymem, więc argumenty absurdalne. Raczej ich wtedy bronił, bo Rosjanie traktowali grekokatolików jako zdrajców prawosławia. A oni sami, ci nasi Łemkowie, przeszli na prawosławie dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota: " Rosjanie traktowali grekokatolików" - W sumie ciągle traktują. Inna sprawa, że prawosławie dzieli się.
  • Patriota dwa lata temu
    Za cara to ich nawet brutalnie mordowali, a cerkwie grekokatolickie palili. Tyle, że tam akurat była Galicja, to nie musieli tego przeżywać. Ale akurat ci nasi polscy Łemkowie z Beskidu Niskiego przeszli na prawosławie całkowicie dobrowolnie, nie wiem nawet dlaczego. Cerkiew grekokatolicka na dzisiejszej Ukrainie, chyba liczniejsza od prawosławnej cerkwii ruskiej też powoduje ból głowy patriarchy moskiewskiego i Putina.
  • Eytu dwa lata temu
    Patriota Tylko wtrącę niemerytoryczną uwagę - piszemy Grekokatolicy, ale greckokatolickie itd..
    Mówimy "umiemy po grecku" czy " umiemy po greku" ?
  • Patriota dwa lata temu
    Eytu no ok, bardzo dziękuję za tę uwagę, przepraszam za błędy, pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania