Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Warzywa

Przyszedł czas na gotowanie,

co tu włożyć do garnuszka,

co tu zrobić, jakie danie,

spytać trzeba może brzuszka.

 

Brzuszek ma to wywalone,

może być to warzyw kupa,

kluchy, bitki czy mielone,

niezła będzie również zupa.

 

Już do ręki pchają się warzywa,

wszystkie chcą się na coś przydać,

zanim przyjdzie je spożywać,

lepiej może już nie pytać.

 

Obierane są podłużnie, również skośnie,

mają różne kształty i wielkości,

w głowie siedzą myśli sprośne,

śmiałe formy przybierają tu słabości.

 

Trudno coś osiągnąć w kulinariach,

gdy w robieniu smacznej zupy,

z pasją myśli się o genitaliach,

a warzywa tak ochoczo lgną do dupy.

 

Miłe jest to gotowanie,

delikatne damskie dłonie,

w sztukę zamieniają obieranie,

ręce błądzą gdzieś po łonie.

 

Marchew, tudzież małe pomidorki,

czyste, ledwo wyciągnięte z wody,

przetestują wnet otworki,

zbędne będą męskie wzwody.

 

Zgrabne ogórki, dorodne banany,

w dupie, pochwie czy też w ustach,

jakie fajne są te są zmiany,

szkoda gadać tu o gustach.

 

Jak już swoją misję spełnią,

damskim sokiem doprawione,

gar po brzegi wnet wypełnią

i nie będą już gwałcone.

 

Wiele barw ma gotowanie,

ile smaków, przyjemności,

obieranie i wkładanie,

niech nam służą te radości.

 

To fantazje nas prowadzą,

smaki nowe wymyślamy,

czy nam później żony dadzą,

to zależy w co zagramy.

 

To jest chyba dobry sposób,

przez żołądek droga wiedzie,

prawdę zna tą wiele osób,

serce rośnie przy obiedzie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania