Wąwóz - Creepypasta #1

Tak tak, mały wstęp.

 

Czesć!

 

Na wstępie powiem, że, jak zauważyliście, nie pisze mi s z kreską :) Dodam, iż wszystkie wpisy wymyślam sama i mam nadzieję, że nie spotkam się z przykrymi komentarzami typu ,,Zgapa!'' itd. itp.... Nie zwracajcie za bardzo uwagi na błędy ortograficzne, bo wiem, że czasem serio palnę jakiś durny błąd ;p

Bez zbędnego pitolenia, miłego czytania :)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rzuciłam plecakiem w kąt. Podeszłam do salonu, chcąc odetchnąć przy komedii... A może jakis horrorek?

Nie uwierzyłam własnym oczom.

- Jasna cholera! - Krzyknęłam. Znowu zobaczyłam milion paczek po chipsach, które walały się po kątach. Na mojej kanapie leżał mój ,,kochany'' braciszek. Ze zdziwienia aż przestał chrupać... - Wyglądasz jak pulpet, a nadal ładujesz tony tej chemii w swój organizm! - Przeszyłam go lodowatym wzrokiem.

- Siostra, kolejne kazanie? Złosć pięknosci szkodzi! - na jego twarzy wystąpił ten ironiczny usmieszek, którego nienawidziłam.

- Twojej już dawno zaszkodziła... - burknęłam pod nosem i zaczęłam zbierać puste opakowania. Wyrzuciłam je do kosza i poszłam do kuchni. Nalałam sobie mleka i poszłam do pokoju. Całe szczęscie, że był na piętrze. Aby się odstresować wzięłam moją ulubioną książkę. Czytałam już ją miliard razy. Przerzucałam kolejne strony ,,Projektu Breslau'' czując, że też chciałabym przeżyć taką przygodę...

Półtorej godziny później wzięłam kurtkę i powędrowałam do wąwozu.. To było moje ulubione miejsce. Była jesień, i wtedy to najpiękniej wyglądało. Poszłam do mojego ulubionego drzewa. Był to (moim zdaniem) najbardziej okazały dąb w okolicy. Wspięłam się na gałąź. Była tak wygodnie wyprofilowana.... Usnęłam. Ze snu obudziły mnie wrzaski. Tak, to były takie dźwięki, jak ja się kłóciłam z moim bratem. Podniesione głosy... i długi, przerażający jęk. Potem cisza.

Nie należałam do dziewczyn odważnych, ale ciekawosć nie pozwoliła mi siedzieć bezczynnie.

Zeskoczyłam z gałęzi i niespiesznym krokiem powędrowałam do źródła dźwięku. Zauważyłam, że cos pobłyskuje w krzakach. Podeszłam, i widok tego, co zastałam, przyprawił mnie o mdłosci.

Na ziemi leżał facet (40, góra 50 lat) z wbitym sztyletem w klatkę piersiową. Po krótkim namysle wzięłam przedmiot (wiesz chyba, co mam na myśli, jak nie, to tak, wzięłam sztylet :)) do ręki. Był cały w krwi więc postanowiłam obmyć go w pobliskiej rzeczce.

Doszłam do potoku i zrobiłam to, co planowałam.

Na znalezisku widniał nieczytelny napis...

Gdy przyjrzałam się dokładnie, wiedziałam, że tam było napisane: XO-OX

Chwileczkę...

XO-OX?

Czemu mi się to z czyms kojarzy?....

Moim zdaniem nie powinno...

Wtem usłyszałam szelest lisci....

Szybko się odwróciłam.

Nic nie ujrzałam.

Usłyszałam...

Śmiech....

Przerażający, złowieszczy smiech....

- Panna gdzies zabłądziła? To ja może pomogę odnaleźć drogę.... - znowu usłyszałam ten smiech, i głosny pisk.

Zaczęło mi się kręcić w głowie.

Upadłam na ziemię.

Ostatnie co słyszałam:

 

Sehen, Saro!

 

-------------------------------------------------------

R e k l a m y

-------------------------------------------------------

 

Ps. Sehen znaczy po niemiecku do zobaczenia, a Sara to imię głównej bohaterki :)

Opiszę ją i tajemniczą postać w kolejnej pascie :)

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Nożyczki 25.04.2016
    Pierwsze słowo: Żuciłam [*]
    Dlaczego creepypasta?
  • Sky300 25.04.2016
    Creepypasta - opowiadanie z dreszczykiem, które ma być odbierane jako prawdziwa historia.
  • Nożyczki 26.04.2016
    Sky300 Wiem, co to jest creepypasta. I widzę też, że to określenie zupełnie do tego nie pasuje... Tani "chłyt makretyngowy".
  • Sky300 26.04.2016
    Nożyczki, przepraszam myślałam, że nie wiesz :/ ;) Ja na razie nie stwierdzam, bo wydaję m się, że będą następne części, a nie chcę oceniać całego opowiadania, po pierwszym rozdziale :)
  • Sky300 25.04.2016
    No... Sporo różnorodnych błędów jest :/ Nie piszesz najgorzej, potrzebujesz po prostu więcej praktyki, jak i znajomości zasad. Opowiadanie nie posiada dreszczyku, którego chciałaś dodać. Za szybko kończysz jeden "ruch" postaci, zamiast skupić się na szczegółach. Przydałby ci się większy zakres słów, ale im więcej będziesz pisać, tym więcej słów będziesz używała. Jeśli chcesz, to mogę usiąść nad tą pracą, poprawić ją i wyjaśnić ci popełnione błędy. Pisz jak coś, bo chętnie pomogę :)
    Powodzenia w dalszym pisaniu. Masz potencjał :) Będę obserwować twoją twórczość :D
    Opowiadania nie oceniam :)
  • Roxy1133 26.04.2016
    Dziękuję bardzo :))
  • Roxy1133 26.04.2016
    Nie będę cię zadręczać, abyś to poprawiała. Co do błędów to wiem, jestem jeszcze młodym bachorem i wiem, że muszę jeszcze się duuużo nauczyć :)) jak teraz znowu palnęłam błędy, to sory, ale z telefonu piszę ;p
  • Sky300 26.04.2016
    W każdym razie, trzymam kciuki za dalszy rozwój, bo dobrze piszesz :)
  • Roxy1133 27.04.2016
    Sky300 dzięki
  • Szejniix 26.04.2016
    Jest trochę błędów, tego się nie da nie zauważyć. Twój sposób pisania nie jest zły, ale nie komponuje mi się z creepypastami. One powinny wzbudzać napięcie, jakiś dreszczyk emocji w czytelniku... ja natomiast niczego takiego nie poczułam. Na razie zostawiam bez ocenki, ale jeszcze do ciebie wpadnę i zobaczę, co następnym razem mi zaoferujesz ;) Popracuj nad błędami, włóż w to więcej emocji i będzie dobrze :)
  • Roxy1133 27.04.2016
    Dzięki, postaram się nie zawieść :)
  • NIEjestemBARBIE 26.04.2016
    Jak już poprzedni czytelnicy zauważyli, wielka gafa z tym błędem w pierwszym słowie. Fajnie by było, jakbyś na bieżąco poprawiała i brała sobie uwagi do serca. Test moim zdaniem ma potencjał. Nie poczułam dreszczyku emocji, ale liczę na to, że poczuję go w kolejnej części. Powodzenia. Zostawiam 4:)
  • Roxy1133 27.04.2016
    Dzięki, poprawię :)
  • Morittel 27.04.2016
    Widać liczne błędy i niestety nie zbudowałaś we mnie napięcia, jakie zwykle powstaje u mnie przy czytaniu creepypast. Nie poddawaj się i pracuj dalej, a na pewno będzie lepiej :) Zostawiam 4 na zachętę :)
  • Roxy1133 27.04.2016
    Dzięki :))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania