No nie, to nie na moje stany mentalne. Ja nie jestem sentymentalny i o sentymentalnych chłopcach niechętnie czytam. Ja to bardziej taki "Baśka miała fajny biust, Zośka styl, a ktoś tam coś co lubię." Albo cisnę po "byłych" z uśmiechem na ustach i nie dławię się przeterminowanym towarem dni minionych, nie zadaję sobie pytania "Dlaczego?" bo ja na to pytanie odpowiedzi znam, albo wydaje mi się, że znam, a nawet jeśli się mylę, to i tak ten błąd nie wytrąca mnie z błogostanu. Ja chcę teraz czytać i pisać teksty o szczęśliwych ludziach, którzy mają jakieś cele w życiu inne niż użalanie się nad własnym ch*jowiutkim losem. Może więc do poczytania w innych czasach. Elo.
Okej, w porządku. Fajnie, że wpadłeś.
A powiedz, trafiła Ci się kiedyś taka miłość, że ścięło Cię z nóg? A może nie lubisz uczuć i ich nie chcesz?
Aleks nie jest sentymentalny. Nie zamknął drzwi. Gdyby to zrobił, teraz pewnie byłby w innym miejscu.
Ale doceniam szczerość :)
Nie wiem, czy to była miłość, nie wiem, co to są uczucia, ale miałem kilka intensywnych relatywnie przygód z kobietami i w sumie wpływają zwykle na mnie tak, że intensyfikuję wówczas również moją aktywność twórczą, więc ogólnie bywa bardzo spoko. O miłości to można wiele pisać i mówić, a dla mnie chyba już zbyt wiele osób sobie tym słowem ryjca wytarło, żebym miał ambicje się do niego odnosić w jakikolwiek sposób poza tym o wycieraniu ryjca. Jak ja słyszę tekst typu "Kocham Cię" to zwykle mi się autentycznie niedobrze robi i choć nie skreślam wówczas partnerki z życiorysu, to zwykle chwilę po nim wychodzą na jaw jakieś niecne intencje zainteresowanej moją osobą damy. Chyba lepiej praktykować niż o tym mówić. Może jestem niewierzący, praktykujący? Nie wiem, kim jest Aleks, ale jeśli to jegomość z początkowego dialogu, to w takim razie czemu się zżyma, zaciskając zęby na myśl o swoich byłych? No weź. Gdyby nie był sentymentalny, to chyba by jednak zarzucał uśmiech do wspomnień albo w ogóle o tym nie gadał.
NihiluśSmurf, "sentymentalny" ma wydźwięk pozytywny. To co czuje Aleks wcale nie jest czymś pozytywnym. Rozpamiętuje bolesne wspomnienie. Wątpię, aby istniała osoba, która lubi wracać do przykrych wydarzeń...
Miłość to coś skomplikowanego, bardzo złożonego. I jeśli odnosisz się tylko do relacji damsko-męskich... Słabo, nawet bardzo. Miłość ma wiele odmian. Można kochać zwierzę, rodziców, rodzeństwo, przyjaciół i można tak wymieniać i wymieniać :)
Komentarze (6)
A powiedz, trafiła Ci się kiedyś taka miłość, że ścięło Cię z nóg? A może nie lubisz uczuć i ich nie chcesz?
Aleks nie jest sentymentalny. Nie zamknął drzwi. Gdyby to zrobił, teraz pewnie byłby w innym miejscu.
Ale doceniam szczerość :)
Miłość to coś skomplikowanego, bardzo złożonego. I jeśli odnosisz się tylko do relacji damsko-męskich... Słabo, nawet bardzo. Miłość ma wiele odmian. Można kochać zwierzę, rodziców, rodzeństwo, przyjaciół i można tak wymieniać i wymieniać :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania