Wcześniej czy później i tak wszyscy umrzemy
W ciszy nocy, gdy gwiazdy gasną,
W sercach naszych ból się rodzi.
Cienie przeszłości wciąż nas ścigają,
Wspomnienia jak noże w duszy tkwią.
Wcześniej czy później, w mroku czy w blasku,
Wszyscy staniemy przed tym samym progiem.
Życie jak płomień, co gaśnie w wietrze,
Śmierć jak cień, co zawsze nas dogoni.
W oczach matki łzy się perliły,
Gdy syn na wojnę wyruszał w dal.
W sercu ojca duma i strach,
Gdy córka w bólu konała wśród pól.
Wcześniej czy później, w ciszy czy w krzyku,
Wszyscy spotkamy się na końcu drogi.
Życie jak sen, co szybko przemija,
Śmierć jak sen, co nigdy nie mija.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania