Wczoraj i dziś

Najpierw życzliwy beztroski śmiech

potem cisza i łzy

wczoraj taniec i gwar

dzisiaj w swoim pokoju

sam na sam

 

Niepojęty los

a w myślach wciąż przyjazna dłoń

 

Dzień powoli wstaje

lecz światło jakby w oczach gaśnie

z chmurami i deszczem

uleciały w przestrzeń

radość i szczęście

 

Chciałbym choć na chwilę

odczuć tę radość

gdy dwoje ludzi spotyka się

spokój o zwykły dzień

tęsknotę gdy dłużej nie widzimy się

 

Gdy mijam miejsca które znam

wszystkie drzewa i budynki

pamiętają chwile najpiękniejsze

dojrzałą przyjaźń

szczere przytulenie

 

Przyroda i wiatr

wciąż niosą

przepiękny sopranowy głos

 

Zanim przyjdzie lato

nie chcę by szczęście

tylko wspomnieniem pozostało

jak spłoszony ptak

który znika gdzie nie sięga wzrok

pozostawiając pustkę i żal

 

Nadchodzi mrok

sen niepewny

chociaż dzień był ciężki

na dnie serca zawsze płonie

obłok nadziei

że nadejdzie dzień piękny

który

to co smutne

w spełnienie przemieni

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania