Wczoraj i jutro
Wróciłem ze świata mydlanej woni
Gdzie rozgrzane było czerwone źródło
Czyściło moją krucho-nieskazitelną duszę
Syciłem się tą błogą rozkoszą
Teraz jestem brudny i chłonę przez
Spalinowy dech co zatruwać mnie chce
Tylko spojrzę jeszcze raz a oślepnę gdyż
Nie ma tu nic, tylko tysiąc splamionych dusz
Toczę się i staczam na nową przyszłość
Podobno sto razy lepszą i lżejszą gdzie
Nie ma litości ani żadnych praw bo
Wmawiali mi że to będzie istny raj
Komentarze (25)
(5)
Bądź oryginalna i szlifuj warsztat. Może kiedyś w wolnej chwili w ramach ćwiczenia spróbuj napisać jakiś wiersz, w którym wszystkie wersy mają jednakową liczbę sylab. A potem możesz poćwiczyć zgodność akcentów, dodać jakieś rymy itp. Albo w innej wolnej chwili przeczytaj sobie coś takiego: https://wydawnictwo.us.edu.pl/sites/wydawnictwo.us.edu.pl/files/poezja_jest_sztuka_rytmu.pdf
Pozdrawiam :)
No pain, no gain! :)
Powodzenia!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania