Wczoraj padał deszcz
Wczoraj padał deszcz,
jednak rozpychała się na boki
i wydłużała swe kończyny
tak jak robią to jogini.
Wsłuchana w ciało,
obserwowała przepływ oddechu
i ptaki wzbijające się do lotu
aż pragnienie w niej nabrało mocy.
Odważyła się,
oderwała stopę za stopą w stronę nieba
a one opadały swobodnie na ziemię
znów mogła biegać.
Powitała słońce,
z uśmiechem rozciągała promienie
i przestrzeń
między kręgami
poszerzając ścieżki własnej aktywności.
Komentarze (10)
Może to być każdy.
Może to być kobieta, może to być zaobserwowana konkretna osoba
a mogę to być ja sama spogladająca na siebie z dystansu. :)
Ktoś kto zmaga się z chwilową niedospyzycją czy kontuzją i próbuje coś robić aby przyspieszyć swój powrót do formy.
I słusznie, może to być każdy w rodzaju żeńskim, na co wskazuje zakończenie orzeczenia - powitała, oderwała, czyli jakaś ONA 😉
Zastosowałaś podmiot domyślny, niemniej dla mnie wiersz zbyt mocno enigmatyczny.
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania