wdowa i Pan
ani mąka
ani oliwa nie wyczerpią się
skoro obiecał
wstanie dzień
i noc poczeka na swoją kolej
spokojna o miejsce przy ławie
usiądziesz
ja przy tobie
w ustach podpłomyk
przemieni się w słowo
wypowiesz nim miłość
i stanie się
wyrośnie drzewem pośrodku pustyni
źródło bijące ze skały
Komentarze (12)
Trzy osoby tak? Wdowa, ktoś kto obiecał, czyli Pan i... zmarły mąż.
Wiersz o nadziei.
5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania