wędrówka życia
wędruję
spękaną skorupą dnia
oszukuję
znużenie snem lichym
słucham
do świtu serca łomotu
aż poranek nadchodzi
ciężki jak kamień Syzyfa
wędruję
spękaną skorupą dnia
oszukuję
znużenie snem lichym
słucham
do świtu serca łomotu
aż poranek nadchodzi
ciężki jak kamień Syzyfa
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania