Węgliniec
Pięćdziesiąt lat temu lokalni pokerzyści układ czterech dam przestali nazywać burdel, tylko Węgliniec. W herbie tego miasteczka z górkami rozrządowymi przechadzał się przedsiębiorczy kolejarz w czapce z nutrii. W mięsnym nie schodziła kiełbasa.
Obrońcom zwierząt sprzedawano kopa pod jagody, nie te z Puszczy Zgorzeleckiej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania