Wehikuł
Gdybym miał wehikuł czasu
Uciekł bym w najdalsze czasy.
Tam gdzie wojny nie wynaleziono,
Tam gdzie cierpień nie zaznano.
Tam gdzie natura nie została ujarzmiona
I jest jak pies ze smyczy spuszczona.
Tam gdzie pełno jest głupich marzycieli,
oraz twardo stąpających zimnych goryli.
Chciałbym tam uciec i zostać na zawsze
Bez problemów, cierpień i udręk cielesnych .
Tam do życia potrzebny był by mi tylko
Stwórca Wszechwiedzący pełen ojcowskiej miłości
Wiele Książek znających barwne powieści
i ten mały kubek ciepłej herbaty
z afrykańskich zboczy wytworzony.
Komentarze (16)
"jak uczy historia jego dziejów krwawo..." :) kiepski argument.
To jak oskarżać policjanta o to, że ktoś zginął w wypadku.
Reguły podane, skutki łamania reguł z góry wiadome, mimo to kierowce pije i wsiada za kierownicę.
I to ma być wina policjanta, że skutki przewidział z góry?
Ludzie pragną wolności, zaciekle o nią walczą nawet. A gdy źle z niej korzystają zrównując wolność z brakiem zasad ('nikt mi nie będzie mówił co mam robić!'), wtem pretensje do policjanta.
Hmm....Ciekawa logika :)
Niedouczony w wierze chwyta tylko te argumenty które mogą dowieść że choć trochę święty
Fakultatywny charakrer forum pozwala uvzstniczyć tu osobom bez przygotowania.
Rozmowa z takimi trudna bo czasochlonna. Nie mogę zakonczyć odpowiedxi lakonicznym - zajrzyj do Sagi rodu Dawida, zwanej nie wiedzieć cxemu pismem świętym. Zajrzysz ale nie znajdziesz wymordowania przez boga pierworodnych (dzuedziczacych), nakazu obrabowania z klejnotów przez wychodzących z Egiptu Żydów, Egipcjan, głównie dotąd im życzliwych. Podobnie (i gorszych, odstręczających) zbrodniczych zachowań bofmga i podżegania do zbrodni jest w tym piśmie więcej. Chocby
- Bóg zsyła jadowite węże, żeby zabiły Izraelitów za narzekanie, że nie mają co jeść (Lb 21, 6).
- Bóg morduje 14700 ludzi za narzekanie, że dużo ich morduje (Lb 17, 6-15).
- Bóg pali żywcem 102 ludzi za to, że chcieli, żeby prorok Eliasz zszedł z pagórka (2 Krl 1, 10-12).
Ztarcxy tego obrzydliwego ludobójstwa zadufanej w sobie ustoty która za byle xo obiecala gnębić niewinnych do czwartego pokolenia.
Metaforą można, pod warunkiem, że potrafisz posługiwać się nią...
To pojęcie myślowe, nie językowe. Metafora raczej utrudnia poznanie treści.
Teraz opisuje się rzeczy, takie jakie one są. Jak ty je widzisz i chcesz przedstawić w utworze.
jeszcze nie tak dawno uważano, że to antyteza myślenia.
Teraz raczej w wierszu trzeba skłaniać się do abstrakcji.
Nie słuchaj fałszywych proroków. Korzystaj ze sprawdzonych źródeł.
NO!
- niespójny metrum, to można nie liczyć sylab.
Wiem co nie co o poezji. Ale kiedy czytam jak chcesz tutaj uczyć, to mnie bierze.
Poezja nie ma określonej definicji.
Idę spać, bo zaraz mnie zamęczysz bzdurnymi odpowiedziami.
Bądź zdrowa, dobrej nocy.
NO!
Pisz jak chcesz, ja mogę omijać...
Bzdura, na tej ławie zimna, przedwieczna lura,
a serce fałszuje
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania