Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Wena, wena, wena - to jest zło

To jest zło, kiedy serii skończyć nie mogę

Wena mnie nie napada, kurwa, zło

Chcę wenę, czytelnicy czekają na kolejny rozdział

Wena nie przychodzi

To tak jakbym udzielił komuś pożyczki, wena mnie oszukała

Nie oddała pieniędzy, dziwka jebana

Czekam już drugi rok, czytelnicy czekają na rozdział

Weny nie ma i chuj, jakoś sobie poradzę

Najgorsze jest może to, że ta wena

To ścierwo które się zamyka w człowieku

Ja już tej weny nie odzyskam, czytelnicy odchodzą

Wena mnie opuściła, i chuj nocą

Czekam na wenę, czekam, czekam, czekam

To jest zło - wena to zło

Ile razy mam Wam to mówić, kiedy czekacie na kolejny rozdział

Ale ja nie mam pierdolonej weny, czekajcie dalej

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Violet 25.01.2017
    To żeś napisał...
    Pozdrawiam.
  • Szudracz 25.01.2017
    Pożyczyć Ci moją? Na wieczne oddanie:) Jeszcze dopłacę:) Tylko reklamacji nie przyjmuję:)))
  • detektyw prawdy 25.01.2017
    Fajnie by bylo
  • Pan Buczybór 25.01.2017
    Współczuję
  • detektyw prawdy 25.01.2017
    tzn w pewnym sensie wenie tez dziekuje, gdyby nie ona nie byloby tych 83 opowiadan
  • Pasja 25.01.2017
    Może się zamknąłeś? Stań otworem do niej to wróci. Za ból piąteczka i zdrówko
  • Tanaris 25.01.2017
    Kiedy weny brak to serio jest cieżko :/ ale nie poddawaj się!! I nie każ innym czekać :p
  • Valescez 26.01.2017
    Dobre xd. 4
  • ausek 06.02.2017
    Dla mnie wena to mit, to tylko pretekst, by nie pisać. Każdego dnia, zdążają się sytuacje, które można opisać, przerobić według własnych potrzeb i wykorzystać w tekście - niekoniecznie w akurat tym, który piszę. Często inspiracją może być jakiś małoistotny detal, a nawet kolor paznokci. Może zabrzmi to dziwnie, ale sprawdziłam to na sobie. Wtedy kiedy dopada mnie taki moment, gdzie nie mogę znaleźć odpowiednich słów, wymyślić kolejnej sceny - odkładam pisany tekst. Zaczynam myśleć o wszystkim innym tylko nie o pisaniu. I tak pojawiają się sceny, które mimowolnie i tak spisuję - może kiedyś je wykorzystam. ;)
    A co do powyższego tekstu... Dla mnie jest o niczym. :P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania