Wenecka baśń i

cykl wierszy pt. "Ewa w Wenecji"

 

Zygmunt Jan Prusiński

 

WENECKA BAŚŃ I

 

Twoje usta w liściach wiśni

tak mi się śniłaś

zapamiętałem równinę

i ścieżkę pośród stawów

to ona zaprowadziła

mnie do ciebie.

 

Tam nigdy nie ma zimy

czasem wkracza

ale na krótko.

 

Co dzień jesteś krwistym

owocem miłości.

 

Zakładam ci kapelusz

kiedy wychodzisz na spacer

a pantofle zdejmuję kiedy

ze spaceru wracasz.

 

Gdzie dzisiaj byłaś

poza snem zerwanym

z drzewa wiśni?

 

Gondole płyną

jak moje wiersze

jest w tym udział

uroczystej biesiady

ukrywam się w twoim śnie

w nieznanej balladzie

w brzmieniu gitar i mandolin.

 

Więc skradam te melodie

by powrócić z nimi

poznaną ścieżką snu.

 

Wiersz z książki "Zbudzisz we mnie rozkwit dźwięków"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania