Weneckie lustro
Nasze dłonie po dwóch stronach szyby,
chcą się dotknąć, ale nadaremnie,
nasze usta szukają się niby,
Twoje oczy wpatrzone są we mnie.
Widzę wzrok Twój, który mnie przenika,
za moimi plecami jest wszystko,
wciąż przez szybę dłoni Twych dotykam,
nic nie czuję, a jesteś tak blisko!
Łza wzruszenia policzek mi parzy,
kiedy płaczę nad duchem miłości,
widzę uśmiech na Twej ślicznej twarzy,
bo Ty myślisz, że płaczę z radości.
Nasza szyba, to weneckie lustro,
ja Cię widzę, a Ty swe odbicie,
zbliżam usta przez szybę ku ustom,
Twoim słodkim, kocham Cię nad życie.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania