Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Weronica
Wokół panował mrok i cisza. Jednak, przed sobą zobaczyłem mały jasny punkt, który powiększał się wraz z każdym krokiem. Zrozumiałem, że idę przez tunel a ów punkt to początek zaświatów. Finalnie wszedłem w tę jasność i nagle znalazłem się nad brzegiem morza. Było pięknie. Tak jak lubię. Wschód słońca. Ciepły poranek. Obróciłem się za siebie. Ujrzałem wydmy i ciąg iglastych drzew. Portal zanikał, a ja ponownie się obróciłem. Morze było spokojne. Przede mną w odległości 15 metrów stoi młoda kobieta wpatrzona we wschodzące słońce. Jest atrakcyjną blondynką. Jej ubranie jest pastelowo beżowe. Włosy spięte w kok. Podchodzę bliżej i jeszcze bliżej.
- Czekałam na ciebie.
- Kim jesteś ?
- Kimś z kim miałeś być. Na zawsze.
- Jak masz na Imię ?
- Weronica.
- Skoro mieliśmy być razem to dlaczego tak się nie
stało ?
- Nie stało się tak, dlatego gdyż zmieniłeś
przeznaczenie.
- Jesteśmy w raju ?
- Tak.
W tym miejscu czułem się wspaniale. Byłem kochany.
- Wiem. Umarłem. Ale dlaczego ty tu jesteś ?
- Nie udało mi się przetrwać. Zwariowałam.
Rzuciłam się pod pociąg. I w tym temacie to na
tyle.
Złapałem ją za dłonie i przyciągnąłem do siebie. Przysięgam, że nigdy wcześniej nie czułem tak cudownej energii, jaka otaczała mnie w tamtym momencie. Jej dotyk był boski. Pocałowałem Weronicę. Ta chwila była nieziemska. Nasz pocałunek trwał i trwał.
- Wracaj, wracaj ! - usłyszałem gdzieś za sobą.
Przerwaliśmy pocałunek. Spojrzała mi głęboko w oczy.
- Musisz wracać. Nasz czas jeszcze nadejdzie.
Po tej stronie twój dar nie działa i tu jesteśmy
sobie przeznaczeni. Kocham cię z całego serca i
będę na ciebie czekała.
Poczułem, że na powrót moja dusza została wessana do ziemskiego świata. Obudziłem się w małej szpitalnej sali.
- Wrócił ! Wspaniale. – powiedział jeden z reanimujących
mnie lekarzy.
Byłem szczęśliwy. Wiedziałem, że już nie jestem sam. Z pokoju pielęgniarek dobiegał do moich uszu utwór Pink Floyd pod tytułem " Coming Back To Life " . . .
25 Grudzień 2024
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania