Wesele
Już mi przynieśli suknię z welonem,
gorset włożyłam trochę przyciasny.
Twoje i moje ręce splecione.
Palą się świece. Światła pogasły.
Grajek do tańca kusi dźwiękami,
sypią uśmiechy panny zuchwałe.
Zapach miłości czaruje, mami.
Dziś jestem ważna, na piedestale.
Wujek się smakiem tortu zachwyca,
ciocia toasty za szczęście wznosi.
Spragniona byleby z tobą życia
odegram rolę żony, gosposi.
Komentarze (1)
Gdzie jest jẹzyk?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania