Wesoła dziewczyna

Pewna zamknięta w sobie dziewczyna miała na imię Majka. Jest niską, niebieskooką, szatynką o jasnej karnacji.

Pewnego razu siedziała sobie na lekcji i myślała sobie dlaczego każdy z niej się śmieje i obgaduje. Po powrocie do domu Majka była bardzo roztrzepana. Na lodówce wisiała karteczka od rodziców ,, Kochanie my na kilka dni wyjeżdżamy. Uważaj na siebie. Kochamy Cię Mocno. Rodzice ''. Koło godz. 17 skończyła odrabiać pracę domową i nagle przychodzi do niej sms. Jest bardzo zaskoczona tym, że Patryk jako pierwszy do niej napisał. Bo zawsze ona zaczyna pisać, a teraz coś się zmieniło. Może Patrykowi było żal Majki. Patryk bardzo podobał się Majce, ale nie miała odwagi mi tego powiedzieć, bo bała się, że ją wyśmieje.

Czyta:

Patryk: Hej ! :* Co tam ? :)

Majka: Hej ! :) Dobrze. Tylko martwi mnie cały czas to, że o mnie gadają...

Patryk: Nie przejmuj się nimi. Bo oni nie wiedzą co robią, i nie wiedzą co mówią. A tak w ogóle jesteś spoko :* :)

Majka: Dzięki Ty też :* :) Powiem Ci coś, ale obiecaj, że nie będziesz się śmiał ? Ok ?

Patryk: Obiecuję Ci, że nie będę się śmiał:* A teraz mów bo nie wytrzymam hehe :)

Majka: Przystojny jesteś i mi się podobasz... Pewnie nie jednej... Wiem, że u Ciebie nie mam szans.. bo jest brzydka...

Patryk: Ja przystojny dobry żart.. Nie wiem.. Nie mów tak, że nie masz szans bo masz. Ja nie patrzę na wygląd tylko na charakter. Ty też mi się podobasz. Z tego, że znamy się już pięć lat mówię to bardzo szczerze. Jesteś cudowną osobą.

Majka: Jestem sama w domu.. nie ma co robić ;/

Patryk: Daj mi 10 min i jestem u Ciebie.

Majka: Ok :)

Poszłam się szybko ogarnąć. Minęło chyba jakieś 15 min i usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam jego przytulił mnie i dał mi buziaka na powitanie.

Wszedł do środka usiadł ma kanapie zrobiłam herbaty i usiadłam obok niego. Chwilę rozmawialiśmy, śmialiśmy się.. wspominaliśmy dobre czasy.. Zaproponowałam, żebyśmy pooglądali jakiś film. Zaproponował Trzy metry nad niebem. W pewnym momencie się popłakałam i przytulił mnie wtedy mocno do siebie. Było bardzo romantycznie. W pewnym momencie znów poczuł łzę na swojej koszulce.

- Kochanie proszę nie płacz.

- Nie mogę to jest silniejsze ode mnie.

- Zrób to dla mnie i nie płacz już.

- Dobrze.

- Przecież widzę. Popatrz mi prosto w oczy - tak zrobiła. Patryk pocałował ją.

Dzięki Patrykowi życie Majki jest pełne życia. Ale nie powiedziała mu jednej ważnej rzeczy, że jest chora na białaczkę. Bała się mu o tym powiedzieć. Nie wiedziała jaka będzie jego reakcja na tą wiadomość. Wiec wolała się powstrzymać. Chce mu powiedzieć, ale w odpowiednim czasie. I chyba dzisiaj nadszedł ten czas..

- Patryk muszę ci coś powiedzieć, ale nie wiem jak mam to zrobić.

- Prosto z mostu kochanie.

- Ale to nie jest dla mnie proste.

- Co jest ?

- Jestem chora na białaczkę - zapadła cisza. Po piętnastu minutach Majka wybiegła z salonu prosto do swojego pokoju. Patryk pobiegł za nią.

- Kochanie nie martw się wszystko będzie dobrze. Poradzimy sobie. Teraz cały czas będę przy Tobie. Nigdy Cię już nie opuszczę.

- Dziękuję ci za wszystko co dla mnie zrobiłeś.

- Dla Ciebie zrobię wszystko. Bo jesteś dla mnie wszystkim i nie pozwolę cie nikomu skrzywdzić - w tedy mocno się do niego przytuliłam.

- Ale proszę nie płacz już.

- Dobrze przestanę.

- Idziemy kończyć film czy idziemy spać ?

- Trochę jestem zmęczona, ale oj tam.

- Nic nie oj tam idziemy spać koniec i kropka.

- Dobrze, dobrze.

Było kolo w pół do dwunastej. Poszli się szybko wykąpać, powspominali jeszcze chwile stare dobre czasy i poszli spać. Patryk na dobranoc dał Majce buziak. Koło pierwszej trzydzieści poszli spać.