Poprzednie części: wesołe
wesołe
na mojej ulicy
szczekają psy
nieważne czy idzie
dobry czy zły
na mojej ulicy
ludzie dzicy
rzucają wrzaski
po kamienicy
tłuką butelki i klną
w szambie po szyję brną
ja wielki gar bigosu
i wiadro gęstego sosu
codziennie będę żarł
czterdziestolitrowy gar
Komentarze (14)
Później jest tylko wypełniacz obliczony na efekciarstwo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania